-Seonghwa- MODEL
Dedykacja dla : Transformercia (przepraszam, że tak długo musiałaś czekać )
ONE SHOT :
Od kilku miesięcy jesteś juz znaną w całym Seulu projektantką ubrań. Bardo lubisz swoją prace i jesteś dumna z sukcesu jaki osiągnęłaś. Zaczynałaś w małym atalie i bardzo ciężko pracowałaś , ale w końcu ci się udało. Teraz sama jesteś szefową i masz swoich ludzi. Często jesteś zabiegana i nie wiesz w co ręce włożyć, ale ty to lubisz. Moda to całe twoje życie. Pracy poświęcasz większość czasu. Jesteś skupiona tylko na niej i na sukcesach do których dążysz. Masz wielkie marzenia i robisz wszytko by kiedyś się one spełniły.
Tak bardzo skupiłaś się na pracy, że niestety twoja rodzina się od ciebie odwróciła. Cały czas byłaś dla nich nie dostępna i mimo ich starań nie spotykałaś się z nimi. Ciężko ci nawet było wyrwać się w święta... Z czasem więc przestali się tak angażować. Przestali do ciebie wydzwaniać i błagać o spotkania. Ciebie to nie ruszyło. Jakoś nie poczułaś z tego powodu smutku, czy żalu. Było ci to obojętne, a nawet cieszyłaś się , bo mogłaś mieć więcej czasu na pracę. Tak, byłaś pracoholiczką...w zasadzie to nadal nią jesteś.
Właśnie dziś masz sesje fotograficzną swojej nowej kolekcji ubrań. Byłaś od rana strasznie podekscytowana. Po wyjściu z domu od razu pojechać do swojej pracowni i zaczęłaś dyrygować swoimi pracownikami jak zwykłymi marionetkami. Byłaś surową szefową, ale każdy cie lubił. Każdy widział w tobie niesamowitą osobę. Wiele osób cie podziwiało i chciało z tobą pracować.
-Spakowaliście wszystkie ubrania i dodatki do zdjęć?- zapytałaś głównej asystentki, która wszystko miała wcześniej przygotować
-Tak ale jest mały problem- powiedziała zaglądając do swojego służbowego tabletu, w którym było wszystko co potrzebne
-Jaki problem ?- zapytałaś lekko poddenerwowana
-Nasz model zachorował i zamieni go ktoś inny. Ponoć jest wschodząca gwiazdą i wytwórnia ręczy za niego- powiedziała, a ty miałaś ochotę wydrzeć się na cały budynek
-Że co? Wschodząca gwiazda?- zapytałaś z kpiną- W moich ubraniach nie może chodzić byle kto
-Proszę spojrzeć on tak wygląda. Jest wysportowany i naprawdę dobrze wychodzi na zdjęciach. Dużo młodych osób go podziwia i są o nim tylko dobre komentarze- powiedziała i pokazała tobie zdjęcie tego chłopaka
Kiedy go zobaczyłaś, od razu ci się spodobał. Miał idealne proporcję i niesamowitą twarz. Na zdjęciach wyglądał tajemniczo i nieco groźnie, ale to ci się podobało. Jego oczy, jego spojrzenie miało coś w sobie takiego, że przyciągały i hipnotyzowały. Przełknęłaś ślinę i lekko pokręciłaś głową, by wrócić do normalności...
-Niech będzie- westchnęłaś i oddałaś dziewczynie tablet- Ale jeżeli nie przyniesie nam zysków, będzie to twoja wina- powiedziałaś i odeszłam od niej by dalej nadzorować przygotowania do zdjęć.
Kiedy wszystko było już gotowe , z kilkoma osobami z ekipy ruszyłaś do studia gdzie miały odbyć się zdjęcia. Dojechaliście tam w pół godziny i od razu moi pracownicy zaczęli szykować komplety ubrań. Ty w tym czasie podeszłam pierw do znanego i zaprzyjaźnionego już fotografa i dogadałaś z nim szczegóły. Gdy wszystko dokładnie sobie wytłumaczyliście spojrzałaś w stronę stanowiska gdzie przygotowywał się twój model. Postanowiłaś do niego podejść i prosto z mostu powiedzieć mu o tym , że jesteś bardzo wymagająca. Nigdy jakoś się z tym nie kryłaś . Wolałaś nawet gdy inni to wiedzieli, bo wtedy bardziej się starali. Liczyłaś na to, że z chłopakiem też tak będzie.
-Ty jesteś tym zastępczym modelem?- zapytałaś chłopaka, który siedział na fotelu przed lustrem i walił sobie selfiaki
Chłopak gdy tylko cię usłyszał , podniósł głowę i spojrzał na ciebie w odbiciu lustra. Wyglądał idealnie. Makijaż i włosy , które były idealnie ułożone tylko dopełniały jego urodę. Chłopak był naprawdę seksowny i już wyobrażałaś sobie go w swoich ubraniach.
-Tak to ja. Jestem Park Seonghwa- powiedział z lekka arogancją w głosie. Gdy to usłyszałaś od razu prychnęłaś pod nosem, a on uśmiechnął się jakby zdobył własnie jakiś punkt. Czułaś , że chłopak jest strasznie pewny siebie i zapewne zadufany w sobie.
-Jestem [t.i i n.] Ostrzegam cię, że jestem bardzo wybredna i krytyczna, więc masz się starać. Jeśli nie zarobie na tych zdjęciach twoja wytwórnia będzie miała przestanę- powiedziałaś i odwróciłaś się by od niego odejść.
Gdy tylko zrobiłaś krok do przodu usłyszałam jego śmiech. Nie wiedziałaś co go tak rozbawiło. Zacisnęłaś dłonie i szłaś dalej starając się uspokoić. Wkurzył cię. Nie lubiłaś takich zadufanych w sobie modeli, bo oni ciągle się nie słuchali. Wszystko musiało iść po twojej myśli, a nie po jego. Po kilku minutach w końcu wszystko się zaczęło.
Park Seonghwa z jedwabnym szlafroku podszedł do wyznaczonego miejsca i wraz z pomocą stażystek , zdjął z siebie szlafrok i poprawił ubrania, które miał na sobie. Gdy to zrobił od razu ci coś nie pasowało, więc podeszłaś do niego i sama mu to poprawiłaś. Kiedy dotykałaś materiału na jego ciele , czułaś lekkie skrępowanie i zawstydzenie, ale starałaś się trzymać to w sobie.
-Robisz to tylko bo ci się podobam i chcesz mnie podotykać- usłyszałaś jego głos przy swoim uchu
-Jeszcze czego. Niczym się nie różnisz od innych modeli- skłamałaś i odsunęłaś się od niego by zobaczyć czy ubrania tym razem dobrze leżą. Kiedy to zrobiłaś od razu zauważyłaś też jego wredny i zarazem seksowny uśmiech, który prawie zwalił cię z nóg. Zacisnęłaś mocniej zęby, by nie paść teraz przed nim jak mucha. Przeklinałaś się w myślach i bez słowa zaczęłaś od niego odchodzić.
-Widać, że kłamiesz- powiedział za tobą Seonghwa i gdy się do niego odwróciłaś on puścił ci oczko
Był zbyt pewny siebie i to cie strasznie denerwowało. Pokręciłaś głową i podeszłaś do ekranu gdzie wyświetlały się zrobione już zdjęcia. Dokładnie się im przyglądałaś i szukałaś jakiś niedoskonałości . Na twoją niekorzyść wszystkie zdjęcia wychodziły perfekcyjnie. Do niczego nie mogłaś się przyczepić. Chłopak na każdym zdjęciu wychodził perfekcyjnie, a każde ubranie na nim wyglądało jak miliony dolarów. Wcale cię to nie cieszyło. W pewnym momencie odwróciłaś wzrok od ekranu monitora i zaczęłaś się przyglądać modelowi, który był skupiony na pracy. Podziwiałaś jego każdy ruch. Zwracałaś nawet uwagę na to kiedy mruga i kiedy jego mięśnie napinają się pod delikatnym materiałem ubrań....Czułaś jak robi ci się sucho w gardle, więc odeszłaś i poszłaś do automatu z woda. Od razu wypiłaś dwa kubeczki wody i gdy łapałaś się za trzecią usłyszałaś jak ktoś zachodzi cię od tyłu.
-Mówiłaś , że jesteś wymagająca - powiedział Park Seonghwa, który stanął obok ciebie i również sięgnął po kubek z zimną woda
-Bo jestem- odpowiedziałaś mu starając się opanować złość .
Chłopak prychnął pod nosem i napił się wody. Kiedy to robił patrzyłaś na jego szyję, a dokładnie na jego jabłko Adama. Czułaś jak coraz bardziej robi ci się gorąco , a twoje nogi zaczęły robić się jak z waty. Przeklnęłaś pod nosem i duszkiem wypiłaś wodę, by się ochłodzić. Gdy odstawiłaś kubeczek mocno odwróciłaś się by odejść od chłopaka i gdy to zrobiłaś, szturchnęłaś go. Chłopakowi wtedy zjechała ręka i chłopak przez to oblał się resztką wody.
-Ajsh i zobacz co narobiłaś- powiedział z niezadowoleniem, a ty myślałaś , że wybuchniesz
-To twoja wina!- krzyknęłaś rozwścieczona i ze złością spojrzałaś na mokrą plamę na czarnej koszuli chłopaka- Przez ciebie tak koszula już się do niczego nie nada !- warknęłaś, a on w tym czasie zaczął odpinać guziki od koszuli
Przyglądałaś się jego ruchom. Chłopak odpinał powoli guziki i dosłownie lustrował cię swoim wzrokiem. Ty jednak nie zauważyłaś jego spojrzenia, bo byłaś skupiona na jego długich i zwinnych palcach. Nie zdawałaś sobie sprawy z tego, że chłopakowi podoba się obecna sytuacja. Uśmiechał się pod nosem na widok twoich zaczerwienionych policzków. Podobało mu się to jak na ciebie działa i chciał to bardziej wykorzystać.
Kiedy chłopak odpiął ostatni guzik od razu zsunął koszulę ze swoich ramion. Gdy to zrobił ty nie mogłaś oderwać oczu od jego wyrzeźbionego ciała. Nie przypuszczałaś, że chłopak ma aż tak seksowne ciało. Przełknęłaś ślinę i mrugnęłaś kilkakrotnie by wyrwać się z tego dziwnego transu. Było ci tak gorąco, że sama miałaś ochotę się w tej chwili rozebrać, a nawet wejść do wanny z lodem...
-Coś nie tak pani projektantko?- zapytał Seonghwa uważnie ci się przyglądając- Jest pani rozpalona- dodał i z uśmiechem przyłożył swoją dłoń do twojego czoła. Kiedy to zrobił od razu oprzytomniałaś
-Nic mi nie jest- warknęłaś odtrącając jego dłoń
-Nie, Jest pani na mnie napalona- powiedział pewnym tonem głosu i zaśmiał się cicho pod nosem
-Coś ci się chyba mózg przegrzał- prychnęłaś pod nosem i starałaś się na niego w tej chwili nie patrzeć. Uciekałaś wzrokiem dosłownie wszędzie, tylko by nie patrzeć na jego klatę .
Seonghwa od razu to zauważył i uśmiechnął się w wredny sposób. Bawiłaś i jednocześnie podniecałaś go swoim zachowaniem. W tej chwili miał na ciebie wielką ochotę i był pewny, ze ty czujesz dosłownie to samo. Przymrużył lekko oczy i zgryzł swoją dolną wargę , by po chwili spojrzeć na ciebie z większym pożądaniem. Ty czując na sobie jego wzrok , odwróciłaś się i skopiłaś wzrok na jego oczach. Widziałaś w nich wielką i namiętną rządzę.
Nieświadomie zwilżyłaś swoje usta językiem i to zadziałało na chłopaka jak płachta na byka. Jego mięśnie napięły się, a w jego kroczu zaczęło pojawiać się nie małe wybrzuszenie. Chłopak czując to rozejrzał się szybko do okoła i gdy zdał sobie sprawę z tego, ze nikt nie jest wami zainteresowany, złapał cię za rękę i zaciągnął cię do pierwszej lepszej łazienki. Zamknął za wami drzwi i przywierając cię do lodowatych kafelków na ścianie zaczął cię całować. Robił to tak namiętnie i agresywnie, że nie mogłaś mu się oprzeć i cała mu się wtedy oddałaś...
__________________________
Mam nadzieję, że ten ONE SHOT wam się podobał. Jeśli chcecie kolejne to pozostawcie po sobie jakiś komentarz :) miłego dnia !
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top