REAKCJE ATEEZ
___________świąteczny___maraton______________
GDY RAZEM POJEDZIECIE NA ŚWIĄTECZNE ZAKUPY :
YEOSANG :
Razem z chłopakiem weszliście do sklepu i od razy weszliście na alejkę z zabawkami i różnymi rzeczami, które nadawały by się na prezent. Chłopak chodził za tobą jak cień i ze znudzeniem przyglądał się jak pakujesz rzeczy do wózka , który on pchał. To nie było tak , że mu się nie podobało. Chciał z tobą jechać i cieszył się na te święta, ale akurat w ten dzień nie miał do tego humoru. Chciał ci o tym powiedzieć, ale widząc jaka jesteś wesoła, ukrywał to . W pewnym momencie skupił się tak na tobie, że nie zauważył stosu zabawek i wjechał w niego wózkiem. Chłopak spojrzał na ciebie jakby szukał jakieś pomocy, a kiedy inni zaczęli szeptać, Yeosang ze wstydem zaczął układać pudełka tak jak były ułożone wcześniej.
MINGI :
Chłopak prowadził wózek, a ty szłaś obok niego i mówiłaś mu co ma sięgać z górnych półek. Mingi co chwile pytał o słodycze i różne przekąski. Zachowywał się jak przerośnięte dziecko, które tylko naciągało na mało potrzebne rzeczy. W pewnym momencie miałaś już go dość i chciałas mu nawet powiedzieć, by czekał na ciebie przy samochodzie, ale sama nie poradziłabyś sobie i chłopak doskonale to wiedział.
-Mingi weź jeszcze te przyprawę do pierników i posypkę...Egh kto kładzie takie rzeczy na najwyższych półkach ?- powiedziałaś
-Gdyby nie to, faceci byliby wam nie potrzebni na zakupach- odpowiedział i podał ci dwa opakowania
SEONGHWA :
Chłopak przejął inicjatywę . To on miał w głowie całą listę zakupów i prowadził wózek niczym doskonały kierowca. Hwa cały czas widział jak patrzysz na niego z podziwem i to mu się bardzo podobało. Dlatego też nie chciał byś się przemęczała i robił wszystko sam. Kiedy w pewnym momencie chciałas sięgnąć do lodówek, po margarynę, on cię wyprzedził i z uśmiechem oznajmił , że macie już wszystko. Szybko uporaliście się z zakupami, ale kiedy wróciliście do domu, chłopak był tak tym zmęczony, że zasnął na sofie w salonie i nawet nie pomógł ci rozpakować produktów. Wybaczyłaś mu to , bo byłaś pod wielkim wrażeniem jak sobie radził w sklepie.
JONGHO :
Chłopak chodził obok ciebie i co chwile dopytywał co potrzebujecie kupić. Kiedy mu mówiłaś on od razu od ciebie odbiegał i chodził po rzeczy, które były od was dalej. Jongho robił tym dużo zamieszania i w pewnym momencie oboje już się nawet pogubiliście w tym co macie, a czego nie. Po powrocie do domu razem wszystko sprawdzaliście i okazało się, że większości rzeczy nie kupiliście, a innych mieliście o kilka sztuk więcej. Chłopak oczywiście zganiał , że jest to twoja wina , bo źle spisałaś listę zakupów.
HONGJOONG :
Chłopak za bardzo nie chciał jechać na te zakupy, ale wiedział, że wtedy będziesz na niego zła. Kiedy weszliście do sklepu i zaczęliście kupować prezenty dla waszych matek , chłopak nudził się . I to tak porządnie się nudził. Co chwile tylko wzdychał, ale kiedy przyszedł czas na prezenty dla ojców od razu się ożywił. Jako że ty nie miałaś pomysłu na to co im kupić, chłopak wypiął dumnie pierś i niczym znawca zaczął dawać ci pomysły. Koniec końców chłopak był zadowolony ze spędzenia z tobą czasu.
WOOYOUNG :
Kiedy tylko weszłaś do sklepu Wooyoung od razu zniknął ci z oczu. Chłopak latał po sklepie i zamiast ci pomagać oglądał świąteczne dekoracje, przeglądał różne zabawili i nie interesował się tym co robisz. W pewnym momencie trochę narozrabiał i wpadł w ręce ochroniarza , z którym zaczął się kłócić o to, że ta wywrócona choinka nie spadła z jego winy tylko wrednego dzieciaka , który go na nią popchnął. Kiedy usłyszałaś głos chłopaka i zobaczyłaś go w oddali chciałaś zapaść się pod ziemie ze wstydu. Musiałaś ratować chłopaka, a on kiedy tylko cię zobaczył przytulił cię i zapewniał ,że był grzeczny
SAN :
Razem z chłopakiem weszliście do sklepu i od razu zaczęliście razem kupować wszystkie produkty. Chłopak nie narzekał i słuchał tego co mówisz. Czasami doradzał ci odnośnie jakiś produktów, albo promocji dzięki czemu zapłaciliście mniej niż powinniście. Byłaś z niego naprawdę duma , ale nic mu o tym nie mówiłaś. San szczerze na to liczył i kiedy siedzieliście już w samochodzie i wracaliście do domu, chłopak zrobił ci aferę, po której musiałaś go pochwalić.
YUNHO :
Chłopak od początku nie chciał chodzić z tobą po sklepach. Nie czuł tego klimatu świąt i był takim typowym marudą. Kiedy chodziliście po sklepach i wybieraliście prezenty dla najbliższych , chłopak chodził za tobą i ciągle sprawdzał tylko godzinne. Robił to tak byś tego nie widziała, bo po wczorajszej kłótni nie miał ochoty na kolejną. Kiedy w końcu skończyliście zakupy, chłopak na siłę zaciągnął cię do kawiarni, bo był strasznie zmęczony i musiał się naładować. Podziwiał kobiety, ze potrafią w wielkiej galerii spędzić cały dzień i są po tym szczęśliwe
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top