REAKCJE ATEEZ

Dedykacja dla : taka_tam_fanka

GDY POZNAJĄ TWOJE RODZEŃSTWO / TWOICH RODZICÓW :

YEOSANG :

Chłopak razem z tobą spacerował po seulskim parku i aktualnie pisał wiadomość do Mingiego, który miał coś dla niego załatwić. Był tak zajęty pisaniem, ze nie zauważył z daleka  jak ktoś zaczął do was podbiegać. Chłopak dopiero gdy usłyszał twój radosny pisk, schował telefon do kieszeni i zaczął cię szukać wzrokiem. Znalazł cie kawałek przed sobą kucająca i przytulającą małego chłopaka. Chłopak niepewnie podszedł do ciebie i dyskretnie na niego spojrzał...

-A on co zgubił się?- zapytał tak byś tylko ty to słyszała

-To mój brat idioto- odpowiedziałaś wstając i machając do swoich rodziców, którzy stali za chłopakiem. 

Yeosang widząc to odwrócił się i od razu zrobiło mu się głupio. Nigdy jakoś nie przepadał za dziećmi i szczerze powiedziawszy nie był zbytnio zadowolony, ze masz tak małego brata. Od razu zaczął sobie wyobrażać jak w przyszłości będzie zmuszony się z nim bawić. 

" Jak ten bachor zacznie gadać do mnie "bracie", to mu jebnę"

WOOYOUNG :

Chłopak siedział u siebie w mieszkaniu i już od jakiegoś czasu nic nie robił tylko zbijał bąki. W pewnym momencie usłyszał dzwonek do drzwi i poszedł w kierunku drzwi by je otworzyć. Gdy to zrobił zobaczył ciebie. Od razu zaczął słyszeć o tym , że jak zawsze jest zapominalski i wgl. Zaczęłaś na niego najeżdżać, ale to miało swój powód. Własnie dziś, a dokładnie za kilka minut twoi rodzice mieli przyjść do niego na kolacje zapoznawczą, a on dwa dni okłamywał cię, że ma wszystko pod kontrolą, a tak naprawdę o tym zapomniał. Kiedy mu o tum przypomniałaś, chłopak zostawił cię samą i szybko pobiegł do pobliskiej knajpy, po jedzenie na wynos. Kiedy wrócił, przebrał się i pomógł ci sprzątać i szykować stół. Kiedy skończyliście od razu usłyszeliście dzwonek do drzwi. Ty poszłaś otworzyć, a Wooyoung nieco zdenerwowany sprawdzał czy wszystko jest okey. Kiedy zobaczył brudną skarpetkę wiszącą na telewizorze, było za późno by ją zdjąć, więc postanowił odwracać uwagę twoich rodziców.

-Dzień dobry, a właściwie dobry wieczór państwu. Bardzo miło mi was poznać...Nazywam się Jung Wooyoung i ...- zaczął mówić i zdawać się mogło, że nie przestanie

SAN :

Chłopak dziś cały dzień o tobie myślał. Nie widział cię od rana i ciężko mu też było z tobą przez telefon porozmawiać. Oboje byliście od rana zajęci. On pracą , a ty opieka nad młodszym rodzeństwem, o którym nie chciałaś mówić na razie chłopakowi. Kiedy San skończył prace postanowił przejść się do ciebie licząc, że będziesz w domu. Wyszedł ze swojego mieszkania i idąc krótszą drogą przez park, zobaczył cię w tamtejszym placu zabaw. Zdziwiony podszedł do ciebie od tyłu i kiedy zobaczył jak bawisz się z dwójką chłopców, stanął jak wryty i zaczął drapać się po brodzie...

- [T.I] kiedy ty zdążyłaś zajść ze mną w ciążę?- zapytał tak prosto z mostu patrząc na twoich braci

-San...to moi bracia- powiedziałaś odwracając się do niego i jednocześnie uciszając braci, którzy byli zbyt głośno

-Bracia...och co za ulga- westchnął łapiąc się za serce

MINGI :

Idąc przez ulice miasta, Mingi zauważył cie z daleka w otoczeniu jakieś rodziny. Szedł za wami i starał się was dogonić. Gdy to robił cały czas cię obserwował i zastanawiał się czy to przez tych ludzi nie mogłaś dziś do niego przyjść na próbę. Był na ciebie zły i gdy już cię dogonił od razu złapał cię w tali i zwrócił się do rodziny...

-Odwalcie się od mojej dziewczyny, ludzie- powiedział i zaczął cię od nich odciągać.

-Jestem jej ojcem pajacu, więc łapy precz od mojej córki- skarcił go twój tata, a Mingi słysząc to od razu cię zostawił i wyglądał tak jakby ktoś go teraz walnął z liścia.

-A no to ten...Miło mi poznać- powiedział milszym tonem i kątem oka spojrzał na śmiejącą się ciebie

HONGJOONG :

Tego dnia Hongjoong miał jakiś gorszy dzień i wolał samotnie spędzić go w parku. Kiedy siedział na jednej z ławek i bawił się telefonem patrząc przed siebie, zauważył jakiegoś chłopaka, który szedł ubrany w garnitur i miał przy sobie bukiet kwiatów. Zainteresował się nim i podążył za nim wzrokiem. Chłopak podszedł wtedy do pewnej dziewczyny i ją przytulił. Hongjoong wtedy od razu pomyślał o tobie i uśmiechnął się pod nosem. Jednak ten uśmiech zszedł mu z twarzy gdy zobaczył twarz dziewczyny tego chłopaka. To byłaś ty. Hongjoong nic nie rozumiejąc wstał i zaczął szybkim krokiem iść w wasza stronę.  Gdy był blisko, zawołał cię i gdy się oboje odwróciliście, Hongjoong rzucił się na twojego brata, który miał zamiar się oświadczyć...

-Hongjoong zostaw go ty mały wariacie ! To mój brat ten,  o którym ci opowiadałam

-Co ty, serio? a to sory- powiedział i poprawił twojemu bratu wygnieciony garnitur

YUNHO :

Razem z chłopakiem zrobiliście sobie romantyczny wieczór. Oboje nie mieliście planów na jutro, więc postanowiliście się trochę zabawić. Yunho w momencie gdy cię całował i rozpinał ci guziczki od koszuli, usłyszał jak ktoś puka do drzwi. Niechętnie oderwał się od ciebie i otwierając drzwi przywitał twoich rodziców w samych rozpiętych spodniach i w potarganych włosach.

-Jest [T.I]?- zapytałam twoja mama, a ty słysząc jej głos, zaczęłaś się ubierać i poprawiać włosy. Kiedy wyszłaś z salonu i stanęłaś obok chłopaka on od razu zrozumiał, że to muszą być twoi rodzice

-Teraz wiem po kim jesteś taka piękna. Czemu mi nie powiedziałaś, ze twoi rodzice do nas wpadną? Zrobił bym kolację i upiekł ciasto- powiedział tylko po to by zaplusować, u twoich rodziców , którzy faktycznie zapomnieli o niezręcznej sytuacji i byli pod wrażeniem Yunho

SEONGHWA :

Razem z chłopakiem siedziałaś w domu i oboje strasznie wam się nudziło. W pewnym momencie postanowiłaś wyciągnąć chłopaka na spacer. Zabrałaś go  w miejsce gdzie często chodziłaś z rodziną i spacerując zauważyłaś ich z daleka. Seonghwa tez ich zauważył, ale oczywiście nie wiedział kim oni dla ciebie są. Patrzył na parę z dzieckiem i uśmiechał się pod nosem widząc jak miło i rodzinnie spędzają oni z sobą czas. Łapiąc cię mocniej za rękę, chłopak zaczął wyobrażać sobie tak was i waszą przyszłość, której juz był pewien. 

-Seonghwa...Chciałbyś poznać moich rodziców?- zapytałaś

-No pewnie- odpowiedział spoglądając na ciebie

-No to masz okazję, o zobacz własnie mnie zobaczyli- powiedziałaś i w tym samym momencie zaczęłaś odmachiwać młodszej siostrze, która podbiegając do was spojrzała na Seonghwe i zarumieniła się ze wstydu

-Co to za pan?- zapytała chowając się trochę za tobą

-Jestem chłopakiem twojej siostry- odpowiedział jej twój chłopak kucając przy niej i uśmiechając się do niej. Twoi rodzice kiedy to zobaczyli, od razu się uśmiechnęli i ucieszyli , że w końcu znalazłaś sobie porządnego chłopaka

JONGHO :

Dzisiejszego dnia chłopakowi nie poszła próba i zły jak osa szedł do ciebie. Liczył na to, ze jakoś go pocieszyć i przy tobie odpocznie i zapomni o dzisiejszym dniu. Kiedy pukał do twoich drzwi słyszał jakieś krzyki i głośne rozmowy, ale myślał, że dochodzą one od sąsiadów. Kiedy mu otworzyłaś, chłopak bez słowa wszedł i zdejmując szybko buty od razu zaczął narzekać na to co go dzisiaj spotkało. W ogóle nie zauważył twojego młodszego rodzeństwa i rodziców siedzących w salonie. Chłopak gadał jak najęty, a ty patrzyłaś tylko na rodziców i głupio się do nich uśmiechałaś. Kiedy Jongho zaczął przeklinać, zaczęłaś go uciszać, a gdy on się zamknął i odwrócił by się położyć na sofie, zobaczył twoją rodzinkę, która zaczęła mu machać i uśmiechać się z zażenowania

-Emm dzień dobry ?- odezwał się zaskoczony

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top