𝕝𝕒𝕣𝕦𝕞 𝕟𝕚𝕖𝕚𝕤𝕥𝕟𝕚𝕖𝕛𝕒̨𝕔𝕖𝕛 𝕡𝕣𝕫𝕪𝕛𝕒𝕫́𝕟𝕚

Zaczynam doceniać momenty naszej nieistniejącej przyjaźni.

Pomyśl, co by było gdyby...

To było naprawdę?

Ty i ja,
Nasze serca jeden rytm,
Jedna gra.

Albo gdybyś istniał?

Ty i ja,
Moje serce by eksplodowało,
Bo bym cię miała.

Albo w ogóle cię bym nie wymyśliła?

Nawet nie chcę myśleć.
Serce by mi pękło.
To okropne by było.

Wtedy bym nie istniała.

Dlatego zaczynam doceniać momenty naszej nieistniejącej przyjaźni.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top