🄼🄴🄼🄾🅁🅈 🄱🄴🄻🄾🄽🄶🄸🄽🄶 🅃🄾 🅃🄷🄴 🄴🄰🅁🅃🄷

Zabiłem Cię, Draconie,
Jesteś już po tamtej stronie,

Bo byłem nieczuły,
A Ciebie wspomnienia truły.

Zabrakło mi odwagi,
Zostałeś tam nagi,

Wyrzucony,
Opuszczony.

Zabrakło mi siły,
Straciłem Cię Miły,

Boleśnie,
Za wcześnie.

Myślałem o sobie,
Zamiast być przy Tobie,

Zawiodłem,
Nie pomogłem.

A obiecałem!
Puste słowa wypowiadałem!

Karmiłem Cię kłamstwami.
Kiedy byliśmy sami,

Ciebie pragnąłem,
Pożądałem,

Myślałem o twoim ciele,
Bo Ty taki delikatny Aniele!

Kusiłeś mnie swoim licem.
Przypłaciłeś życiem,

Aby mi sprawić chwilę błogości.
Odrzuciłem Cię - zapomniałem o bliskości.

Skrzywdziłem Cię, Draconie,
A teraz już jesteś po tamtej stronie.

Żałuję, że to zrobiłem,
Nie kochałem, pogwałciłem.

Pamiętam ten dzień dokładnie:
Wyglądałeś wtedy tak ładnie,

A ja żądając przyjemności,
Sprawdziłem jakiejś jest pojemności.

A później zamiast zrozumienia,
Otrzymałeś tylko deszcz odrzucenia.

Spadła na Ciebie przygnębienia rosa
Nagle,  niczym na kłos osa.

Mam poczucie winy.
Przyrzekam, że będę siny,

Już niedługo martwy,
Z ciała swego wydarty.

Zabiłem Cię, Draconie,
Jesteś już po tamtej stronie,

Bo zagubiony w słabości,
Dokonany był akt nie-miłości.

Zostały już wspomniania,
Aby Cię uratować od zapomnienia.

A ja pamiętam wszystko,
Byłeś przy sercu mym blisko.

Na pamięć znam twoje słowa,
A dusza ma na śmierć gotowa.

Gotów jestem na tą jedyną,
O której mówiłeś, że jest zimnokrwistą dziewczyną.

O której mówiłeś, że zabiera tchnienie,
O tej, która skróciła Ci cierpienie.

Będę się zabijał powoli,
Aby wynagrodzić ci te chwile niedoli.

Zabiję się dla Ciebie
W pamięci mając twe wspomnienie.

słów;203

data publikacji;27.08.2020

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top