Đọc truyện ＯｃｅｎｉａｎｉｅｓｈｉｐóｗａｎｉｍｅｏｒａｚｐｒｚｙｇｏｄｙｚＣｈｕｕｙą

♥ AzTruyen.Top - Trang đọc truyện hoàn toàn miễn phí!

Mama Chuuya część 1

Trước Sau

Màu nền

Font chữ

Font size

Chiều cao dòng

*Pewnego dnia do Yokohamy przybyły ogar. Nasza kochana i uwielbiana autorka postanowiła zaprzyjaźnić się z nimi. Teruko nie podzielała niestety jej zdania i postanowiła zmienić jej wiek na wiek 5-6 -letniego dziecka. Autorka pozostawiona sama sobie postanowiła udać się do swojego domu. Po przemierzaniu schodów prowadzących na 4 piętro autorka dotarła do domu Udało jej się cudem otworzyć drzwi i wejść do środka. Siedząc na kanapie przeglądała Disneya by pusić sobie Krainę Lodu w tym momencie zza okna dobiegł ją znajomy dźwięk*

Chuuya – Autorkę gdzieś wcieło

Ja – Jestem tutaj

Chuuya – Gdzie?

Ja – Na kanapie

Chuuya – Co!

Chuuya – To dziecko to jesteś ty

Chuuya – Żartujesz se ze mnie

Ja – Nie

Ja – Teruko zamieniła mnie w dziecko

Chuuya – Teruko ta z ogarów

Ja – Tak

Chuuya – Trzeba szybko znaleść Dazaia by zmienił cię z powrotem w normalną ciebie

Chuuya – Albo czekaj w takiej postaci nie będziesz mogła dalej prowadzić tej książki

Ja – Ale wtedy nie dostaniesz pieniędzy na wino

Chuuya – W sumie racja

Chuuya – Napiszę do niego

MESSENGER

Ślimol – Przyjdź szybko do mieszkania autorki

Makrela – Po co

Ślimol – Autorkę pomniejszyło

Makrela – To super :)

Makrela – Będzie mogła zrobić rozdział mama Chuuya

Makrela – Dziś nie mogę przyjść

Ślimol – Czemu?

Makrela – Bolą mnie nogi

Ślimol – Tak to świetnie. Zaraz będzie cię wszystko boleć jak tam do ciebie przyjdę i ci wpierdolę

Makrela – Jestem teraz na misji z Kunikidą

Ślimol – Taa na pewno

Makrela wysyła zdjęcie:

Ślimol – Pospiesz się z tą misją rozumiesz

Makrela – Dobrze Ślimolu

Makrela – Życzę miłej zabawy

Makrela - :)

Ślimol – Nie spam do cholery

Makrela - :)

*Użytkownik Ślimol zablokował użytkownika Makrela*

RZECZYWISTOŚĆ

Chuuya – Dazai przyjdzie za niedługo do tego czasu się tobą zajmę ok?

Ja – Okej

Chuuya – Masz się mnie słuchać zrozumiano

Ja – Tak!

Chuuya – No I dobrze

Chuuya – Po pierwsze trzeba zrobić obiad. Co chcesz ?

Ja – Ciasto czekoladowe

Chuuya – N I E

Ja - *zaczyna płakać*

Chuuya – Powiedziałem nie i kropka

Ja - *płacze*

Chuuya – Kurwa

Chuuya - Nie będzie i koniec. Rycz se ile chcesz ale nie będzie ciasta. Może sushi.

Ja – Blee nie

Chuuya – To ryż

Ja – Też ble

Chuuya – To co chcesz innego niż ciastko czekoladowe

Ja – Naleśniki

Chuuya - Nie

Ja – Lody

Chuuya – Nie

Ja – Gofry

Chuuya – Nie

Ja – Bezy

Chuuya – Nie

Ja – Ciasteczka

Chuuya – Nie

Ja – Herbatniki

Chuuya – Nie

Ja – Żelki

Chuuya – Nie

Ja – Chipsy

Chuuya – Nie

Ja – Czekoladę

Chuuya – Nie

Ja – Pierogi

Chuuya – Nie

Ja – Czemu

Chuuya – Nie

Ja - * włącza dyktafon * Kochasz Dazaia

Chuuya – Nie

Ja – Jesteś mężczyzną

Chuuya – Nie

Ja – Jesteś mądry

Chuuya – Nie

Chuuya – Czekaj co!?

Ja - Hi hi

Chuuya - Lepiej uciekaj

Ja – Chuuya potwór mnie zje

Chuuya – Upiekę w piekarniku i poleje winem

Ja – Obrzydlistwo

Chuuya – Sama jesteś obrzydliwa

Ja – Wcale że nie *wystawia język*

Chuuya – Wcale że tak *również wystawia język*

Ja – Hpf

Chuuya – Mówiłaś że chcesz pierogi

Ja – Tak

Chuuya – A z czym chcesz ?

Ja – Ze szpinakiem albo ruskie

Chuuya – Mam dość rzeczy i osób z Rosji więc na bank nie będzie ruskich pierogów

Ja – Ale to tylko nazwa

Chuuya – A to tylko głowa *wskazuje na głowę autorki* można ją urwać i po problemie

Ja – Kowaii

*Pięcioletnia autorka postanowiła się ukryć przed Chuuyą by ten nie urwał jej głowy. Jako że autorka jest bardzo inteligentna postanowiła się ukryć do lodówki. Chuuya przeklinając wszystko co się dało zaczął szukać autorki. Po 10 minutach słysząc bardzo głośne kichanie w kuchni. Przeszukawszy całą kuchnię zajrzał do lodówki mówiąc do siebie że to niemożliwe by autorka się tam znalazła. Znalazł. *

Chuuya – Ja pierdole co ty tu do cholery robisz popierdoliło cię do reszty

Ja – Apsiu

Chuuya – Hahaha masz za swoje kaszojadzie zasrany

Ja – Apsik apsik

Chuuya – Ja pierdolę kurwa *wyciąga autorkę z lodówki* czemuż że tam wlazła

Ja – Apsik byś mi nie apsik urwał apsik głowy

Chuuya – Japierdole nie urwał bym ci głowy. Jesteś cała czerwona. Połóż się do łóżka i przykryj a ja zaraz wrócę

Ja – Nie idź * łapie Chuuyę za bluzkę i przytula *

Chuuya – C-co? Masz mega gorące czoło chodźmy po termometr. *mierzy temperaturę * 38.8°. No to nieźle masz gorączkę. Przebierz się w piżamkę i połóż się w łóżku. Masz jakieś leki czy coś?

Ja – Nie

Chuuya – Pójdę do apteki i kupię jakiś syrop.

Ja – Nurofen

Chuuya – Ok to idę

Ja – Zostawisz mnie tutaj?

Chuuya – Zaraz wrócę

Ja - * napływają łzy do oczu *

Chuuya – Ej no nie płacz. Jak chcesz to mogę cię zabrać do mojego mieszkania. Kouyou się tobą wtedy zaopiekuję. Okej? Halo. Halo

Ja - * zasypia w ramionach Chuuyi *

*****

Był ktoś kiedyś w lodówce?

Piszę ten rozdział o pierwszej w nocy w dzień sprawdzianu na który nic nie umiem. Życzcie powodzenia.

Jakie są wasze ulubione pierogi?

Mamy już ponad 200 wyświetleń sukces. A to wszystko dzięki wam. Dziękuje wam.

Mamy pierwszy komentarz od -@KosmiczneGensi123 - dziękuje mam nadzieję że więcej osób będzie komentowało tą serię

Dziękuję też za pierwsze głosy które otrzymałam od - -___-Jean-___-- dzięki tym głosom ta seria dalej jest pisana.

Proszę was dalej o komentowanie i głosowanie. Pisanie mi w komentarzach pomysły na shipy. Zapraszam na moją drugą serię z oceniania shipów gdzie można spamić najróżniejszymi shipami.

Dziękuje że dotrwaliście do końca. Druga część już niebawem. Żegnam

Bajos

TYTUŁ PIOSENKI

【文豪ストレイドッグスMAD】「ロキ」中島敦 / 芥川龍之介 / 太宰治 / 中原中也 "Bungou stray dogs"MAD

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Trước Sau