Dzień z


Ja - *bawi się z Nikolaiem kucykami pony*

Chuuya – Od kiedy oni się tak lubią

Fyodor – Od kiedy spędzili razem cały dzień. Są teraz jak to powiedzieli papużkami nierozłączkami

Chuuya – I gdzie ty wtedy byłeś że byli sami przez cały dzień

Fyodor – U niej w prawdziwym domu

Chuuya – Z jej prawdziwymi rodzicami!

Fyodor – Tak nie polecam

Chuuya – Ej autorko opowiedz co robiliście razem z Nikolaiem

Ja – No to tak. Rano zrobiliśmy sobie śniadanko kolorowe płatki w kształcie świnki peppy I mleko. Po zjedzeniu śniadanka poszliśmy na plac zabaw i zrobiliśmy zamek z piasku. Później poszliśmy do kulkolandu i było świetnie aż nas wywalili. Wróciliśmy do domu i zrobiliśmy na obiadek pizzę i babeczki. Później na dobranoc obejrzeliśmy teletubisie i poszliśmy spać na tęczowej kołdrze z jednorożcami.

Chuuya – Później Fyodor wysłał mi wiadomość żebym sprawdził czy żyjecie i zobaczyłem was jak się do siebie tulicie i śpicie jak dwa aniołki

Ja – Obserwowałeś jak śpię?!

Chuuya - ...

Ja – To jest trochę straszne

Fyodor – Lepiej się spytaj czy nie sprawdza jak się myjesz

Ja - ...

Chuuya – Nie sprawdzam plis nie róbcie ze mnie nawet nie wiem czego

Ja - ...

*Następnego dnia*

Ja – Czyli dzisiaj razem spędzamy dzień?

Fyodor – Tak

Ja – Nie boisz się o Nikolaia

Fyodor – Boję ale musi posmakować prawdziwego życia

Ja – Okej... A co na śniadanko

Fyodor – Mleko z płatkami

Ja – Hurra

Fyodor – Zjadaj i wyszukuj się do wyjścia

Ja – Oki *szybko je*

Fyodor – Nie tak szybko bo się udławisz

Ja - *dławię się*

Fyodor – A nie mówiłem ehh *coś tam robi żebym się już nie dławiła* lepiej?

Ja – Tak dzięki

Fyodor – Proszę. A teraz dokończ jedzenie

Ja - *zjada*

Fyodor – A teraz szybko się szykuj i idziemy

Ja - *posłusznie się szykuje. Znajduję w łazience Durex* Fyodor!

Fyodor – Co chcesz?

Ja - *pokazuje mu Durex* co to?

Fyodor - *załamanie* To jest... Odłóż to

Ja - *odkłada*

Fyodor – To jest takie coś jak ludzie nie chcą mieć dzieci

Ja – Ale Nikolai chce mieć dzieci

Fyodor – Ale ja nie chcę. Wyszykowałaś się to jedziemy

Ja – Gdzie jedziemy?

Fyodor – Zobaczysz

Ja – Czym tam pojedziemy?

Fyodor – Kucykami pony

Ja – Na serio

Fyodor – Tak chodź a zobaczysz

Ja - *idzie i widzi stado kucyków* Łał kucyki

Fyodor – Tak są kucyki a teraz wejdź do karocy i jedziemy do kulkolandu

Ja – Hurraaa!

Fyodor – Nie drzyj się

Ja - *wchodzi do karocy* Niesamowite

Fyodor – No powiedzmy a teraz jedziemy do kulkolandu

*Po kilku godzinach spędzonych w kulkolandzie Fyodor zabrał autorkę do restauracji gdzie autorka zjadła pyszne spagetti. Później wracając do domu zobaczyli małe szczeniaczki. Fyodor doczołgał w końcu autorkę do mieszkania. Na kolację zrobili tosty i puścili film akcji. Następnie poszli razem spać*

*Chuuya chcąc sprawdzić czy Fyodor nie zabił autorki poszedł do ich domu. Wdrapując się na piętro i zajrzawszy do środka spostrzegł Fyodora i autorkę wtulonych w siebie. Scena ta była tak urocza że Nakahara postanowił zrobić zdjęcie na pamiątkę. Chuuya chcąc nie być gorszym niż oni również postanowił zająć się autorką lecz autorka odmówiła*

*Następnego dnia*

Nikolai - *tuli Fyodora*

Fyodor – Już już

Chuuya – Jest aż tak źle u jej rodziców

Fyodor – To istni hipokryci. Mówią jedno robią drugie. Lub nawet lepiej nic nie mówią i mówią że mówili.

Chuuya – Ja się nie dziwnie że woli nas. A propos czy nie chciałabyś że mną spędzić też dnia.

Ja – Nie

Chuuya – Co?

Ja – Nie. To się źle skończy. Wtedy Dazai zostałby wysłany do moich rodziców i odwaliłby pewnie jakąś manianę po której lepiej żebym nigdy nie wracała do domu. A ty za szybki się denerwujesz i po 5 minutach byś ich pozabijał a tego nie chcemy.

Chuuya – A im ufasz

Ja – Fyodor wiem że nic nie zrobi puki mam jego słaby punkt a Nikolai mnie lubi.

Chuuya – Ja też cię lubię

Fyodor – Brzmisz jakbyś był zazdrosny

Chuuya – Czemu miałbym być zazdrosny?

Fyodor – A ja wiem może się zakochałeś ale wtedy byłbyś pedofilem

Ja - ...

Chuuya – Nie zakochałem się!

Fyodor – Pogrążasz się nie dziwie się że ona nie chcę z tobą spędzić dnia

Chuuya – Zróbmy tak podzielimy się na Fyolaia i Soukoku i u kogo lepiej spędzi dzień ten wygrywa

Fyodor – Co wygrywa

Chuuya – Przegrani będą musieli cały dzień podporządkowywać się wygranym

Fyodor – Zgoda

Ja - *myśli* ja też tu jestem halo

Dazai i Nikolai – Czuję że będzie z tego coś złego. Chodź autorko na zebranie klubu

Ja – Już idę


*****

Witam cieplutko (czy jakoś tak)

Zakładanie się z Fyodorem to jedna z 5 zasad czego absolutnie nie robić

Chodzenie do klubu (nie)normalnych ludzi też jest raczej czymś czego raczej się nie robi

Ale kto by zastanawiał i myślał o tym że słuchając się tych zasad życie jest piękniejsze

No nikt dlatego nasze życie jest takie a nie inne

Ale wracając do tematu macie pomysł na nazwę dla tego w sumie nie wiem czego

Nazwa jaka teraz jest jest no cóż nudna długa i nieadekwatna

Oceniania shipów tu jest tyle ile moich i waszych wziętych chęci do życia czyli prawie w ogóle

Czekam na wasze propozycje

Szykujące się rozdziały to

Dzień z Fyolai

Dzień z Soukoku

Klub przyjaciół myszki Miki

Wyrzucanie zwłok o północy

Czyli rozpieszczam was po całości

Miłego dnia nocy wieczoru

Bajos 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top