♡kiss kiss♡
Czy moglibyśmy założyć, że dzisiejszy rozdział był sponsorowany przez walentynki? Święto zakochanych?
Cóż być może przez GirlFromTheForest którą zainteresowało poczytanie o ockach.
Zdaję sobie sprawę, że takie rzeczy bywają dla niektórych nudne więc spróbuję zrobić to krótko i na temat oraz przynieść kilka rysunków.
Zaczynając od tej ilustracji jednej z pań którą można było ujrzeć na rysunkach w jednym z poprzednich rozdziałów.
Pani nazywa się Aletheia, jest żoną lorda, jest to sierotą wojenna, miała mały epizod kryminalistyczny podczas którego poznała swoją ukochaną, która zwie się Kiena, pracuje dla owego lorda oraz jest pół elfem, czyli nie jest zbyt dobrze postrzegana w społeczeństwie jako mieszaniec.
Close up góry.
Close up dołu.
Później z jakiegoś powodu nie mogłam się oprzeć nie rysując trochę romansu.
Ciekawie byłoby zauważyć że Kiena oraz Aletheia wyglądały... Kompletnie inaczej wcześniej.
Znaczy się... Kompletnie. I miały trochę inne zakończenie. Poznały się w podobny sposób i wciąż mają podobne backstory ale od momentu ich poznania historia się mocno zmieniał.
Nie widzę sensu w wrzucaniu tego wszystkiego osobno tutaj bo to stare rysunki z których już niekoniecznie jestem dumna i nie odpowiada już do wyglądu postaci.
Pochwalę się może tym bo naprawdę długo mi zajął i podoba mi się symetria w nim.
Na dzisiaj chyba tyle.
Dziękuję za wasz czas oraz uwagę.
Żegnam, do następnego razu.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top