ɪɴɴʏ ᴡʏᴍɪᴀʀ

𝐂𝐚𝐫𝐝𝐚𝐧: *śpi z głową na stole*

𝐓𝐚𝐫𝐲𝐧: Jude? Wszystko z nim tego...?

𝐉𝐮𝐝𝐞: *patrzy na swojego męża obojętnie* Wczoraj był na melanżu

𝐉𝐮𝐝𝐞: A dzisiaj jest już chyba w innym wymiarze


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top