#4 Smutne i wesołe wspomnienia

3 MIESIACE PÓŹNIEJ

Kirishima
Już większość wie, że chodzę z Bakugo. Pierwszy dowiedział się Todoroki, wchodząc niespodziwanie do łazienki, kiedy my się całowaliśmy. Po paru sekundowym milczeniu stwierdził:
-Przynajmniej nie jestem jedyny.
-Eeeem...
-Nie słyszeliście tego.
-I tak każdy to wie. Bujasz się w Deku.
-Ale on o tym nie wie.
-Dobra, to zmienia postać rzeczy (śmiech)
-(u Todorokiego poker face, zero emocji) Wiem o tym.

Potem jakoś tak wyszło, a więszość Akademii UA już wiedziała. A, i Todoroki w końcu wyznał miłość Deku. Najbardziej się tym jarała Mina (klasowa shiperka). Umawiają się. Co do mnie i Bakugo, wszystko w najlepszym porządku. Przestał się ciąć. Nadal ma stany depresyjne, ale każdy robi co może. I tak jest już lepiej. Raz miał nawet próbę samobójczą przez skok z mostu. Na szczęście ktoś to zauważył i szybko przyjechała karetka. Jak najprędzej biegłem wtedy do szpitala modląc się, aby nic mu nie było. Gdy wpadłem do sali i spytałem, czy z tego wyjdzie, pielęgniarka odparła:
-Nie wiemy. Jest w ciężkim stanie. Ale jest silnym chłopcem, powinno mu się udać.

Po tych słowach do oczu napłynęły mi ciepłe łzy. Siedziałem wtedy przy nim, dopóki nie odzyskał przytomności.
-K-Kirishima..?
-Obudziłeś się! Już myślałem, że umrzesz! Nie rób mi tego więcej!
Przytuliłem go z całych sił i znowu się rozpłakałem. On też.
-Przepraszam.. To się więcej nie powtórzy... Teraz mam dla kogo żyć..-powiedział i złożył na moich ustach pocałunek. Poniosło mnie wtedy z radości i zaczynałem na niego wchodzić (nie pamiętam w jakim celu) niechcąco przewróciłem łóżko (i Bakugo). Wziąłem go na ręce jak księżniczkę (gdy mu powiedziałem o tym, prawie wybuchnął ze złości) i położyłem go na innym łóżku. Usadowiłem się obok niego na i zasnęliśmy blisko siebie, ja wtulony w jego klatkę piersiowa.
Jednak po godzinie snu weszła Mina, żeby odwiedzić Bakugo (nasza koleżanka, Bakugo ją toleruje, więc ją lubi). Gdy zobaczyła przewrócone łóżko i nas, przyklejonych do siebie, powiedziała:
-Łooo, chłopaki, co wyście robili takiego dzikiego na tym łóżku, że aż się przewróciło? (Lenny face)

Do dzisiaj Bakugo nie miał prób samobójczych.
Modlę się, aby tak pozostało.

*****************************
W następnej części AKCJA! Już niedługo! 💥

~04.12.2018

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top