ŻYJĘ!
Tak, jednak żyję. Nie umarłam.
Wiem, że długo mnie tu było. Przez pewien czas odpoczywałam od Wattpada. Miałam swoje małe załamania, braki weny i pożegnania pewnych etapów w moim życiu. Trochę nad sobą pracowałam. Wierzcie lub nie, ale po prawie ROKU się odkochałam. I wiecie co zauważyłam? Po pewnym czasie, kiedy moje serce było "wolne", umysł stał się bardziej jasny, a wena powróciła ze zdwojoną siłą! Nie było już rozmyślań typu "Co zrobić?", "Jak by to było, gdyby..?" i "A co jeśli...?".
No i tak oto po pewnym czasie, wracam do Was z dwoma rozdziałami, do "Dziedzictwa lwa" i "Just love". Oczywiście jak zwykle mam nadzieję, że się Wam się podobały.
Zdradzę Wam również w tajemnicy, że powrót mojej weny został zainicjowany, kiedy po raz enty oglądałam Hobbita. No i tak się jakoś stało, że pod napływem twórczości zapragnęłam stworzyć coś w tej tematyce. Tak więc tworzę teraz dla was całkiem nową historię. I, według tego co już wcześniej sobie postanowiłam, zacznę ją publikować, kiedy napiszę przynajmniej większość rozdziałów. Aktualnie mam ich dziesięć (wcale nie takich krótkich ;D), ale piszę dalej. To jeszcze nie czas, żeby ujrzały światło dzienne. Wciąż tworzę i wprowadzam poprawki.
Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto odnajdzie przyjemność w ich czytaniu, kiedy będą już gotowe.
Trzymajcie za mnie kciuki!
Pozdrawiam Was gorąco i życzę Wam przemiłego weekendu. Do następnego!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top