rozdział 8

- Ciągle, na każdej przerwie mówisz ze idziesz do toalety. To prawda? Myślałam że miło się nam gada, że nawet mamy szansę zostać przyjaciółkami. Wiem. Tobie jest trudno bo nowa szkoła, towarzystwo. Ale mi też nie jest łatwo wiesz? W tamtej szkole miałam przyjaciółki, koleżanki, miłą panią, nawet mojego pierwszego chłopaka poznałam tam! Wszystko było fajnie, wszyscy byli mili, ale wiadomo ze trzeba się przyzwyczaić! Nie możesz chodzić taka nieśmiała do końca roku szkolnego! Mi też jest przykro ale nie chce by było to po mnie widać. - Ciągnęła Natalia z rozpaczą w głosie. W końcu Neyla odeszła się spojrzeć swojej koleżance w oczy. Były całe czerwone i Natalia ledwo wstrzymała łzy. - Nie rozumiesz..- Próbowała się wytłumaczyć Neyla. - Jasne ze nie rozumiem. Każdy ma się powody bycia smutnym przez zmianę szkoły. Chce co tylko wytłumaczyć ze nie możesz chodzić cały czas nieśmiała i zrozpaczona. Ech.... Przyznaje.. Trochę się zdenerwowałam. Nie powinnam na ciebie krzyczeć przez taką błochom sprawę. Przepraszam. - Powiedziała Natalia po czym przytula Neyle. - To nie przez zmianę szkoły jestem taka. Wiesz.... Mam moc ognia. - Co? Słucham? Powtórz bo przesłyszało mi się ze powiedziałaś: mam moc ognia. Śmieszne co?
- Nie zdawało ci się. Tak powiedziałam o taką jest prawda. Mam moc ognia i ponieważ nie do końca umiem nad nim panować co godzinę musze wpuszczać swoją moc. Nie chciałam ci mówić bo mogę wiedziałam czy potrafisz dotrzymać tajemnicy. Dla tego zaprosiłam cie na dzisiejsze południe żebym mogła sprawdzić to i jeśli bym mogła ci zaufać to ci powiedzieć. Niestety moja moc właśnie się odzywa wiec cóż do toalety bo inaczej ból rozniesie mnie na strzępy. - Odpowiedziała Neyla wstając i obie się zaśmiały. Szybkim krokiem weszły do łazienki ale ponieważ nikogo oprucz nich nie było od razu rozpoczął się koncert promieni opabowanych przez Neyle. Natalia stała i przez cały czas nic nie powiedziała

~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nie za krótki rozdział? Nie no żartuje. Ten jest najdłuższy jaki napisałam i to dzięki WAM!! Gdyby nie wadze rady nadal rozdziały byłyby krótsze przez co wam gorzej by się czytało. W ogóle planuje teraz każdy rozdział pod taką długość. Mam nadzieje że zyskam jeszcze więcej takich prąd dzięki którym moje rozdziały będą coraz bardziej się wam podobać. Dzięki za rady i czekam na więcej!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top