Część bez nazwy
-Teraz musicie po prostu wlać do picia trzy krople tego fioletowawego eliksiru i po sprawie. Znów będziecie normalnymi ludźmi. -Po tych słowach Gwin,Farid, Rose i Bella wypili całą zawartość plastikowego kubeczka na jedym tchu. Amelka jednak nadal podejrzliwe wpatrywała sie w zawartość kubeczka, po czym wylała ją na trawe.
-Czy ty masz pojęcie co właśnie zrobiłaś?
-Tak, i wyobraź sobie że chce tak jak ty mieć moc. Nie tylko ty chcesz być orginalna. A to że oni sie nabrali i to wypili, wcale nie znaczy że ja też tak głupio sie zachowam. Nie bedziesz jedyna.
-Co? Ale o co ci chodzi? Myślisz że serio robie to tylko dla pieniędzy?
-Tak, i pod żadnym pozorem nie namuwisz mnie abym to wypiła. Potem usłyszałam wielki trzask, a później już nic nie pamiętałam.
~~~~~~~
Obudziłam sie w jakimś białym pokoju, leżąc na łóżku podłączona do krolówki.
-Co sie tam stało?
-Och, obudziła sie!- Do mijego łóżka od razu przybiegła mama chwytając mnie za ręke.
-Powtarzam pytanie: co sie stało tam w parku? Pamiętam tylko że wszyscy wypili miksure, za to Amlka myślała że ja nie chce wypić tego bo tak to mogłabym zarobić, a ona też chce. Po tym już zemdlałam, i obudziłam sie tu. W ogóle to gdzie ja jestem? - Po tych słowach rodzice spojrzeli na siebie znacząco, po czym tata powiedział że to wszystko wyjaśnia.
-Ale o co wam chodzi?
-Wiesz skarbie, tam w parku nastąpiło coś a'la wybuch. Lekarze i naukowcy zastanawiali sie co tam sie stało. Okazało sie że Amelia użyła swojej mocy przeciwko tobie, a twój umysł odruchowo chciał sie bronić, tak że też użyłaś swojej mocy przeciw niej. Walka była za mocna, nastąpiło tak zwane ,,przesilenie,, i... - w tym momencie moja mama przerwała.
-I co? -Zapytałam zdenerwowanym głosem.
-Ech... Neyla, obie straciłyście moce.- Co?! Nie! To nie możliwe! Początkowo starał sie w to nie wierzyć, ale niestety kiedy próbowałam wzbudzić moc nic z tego nie wychodziło. I tak to sie skończyło. Skończyło sie Życie z ogniem.
Chcecie wiedzieć jak ta część sie nazywa? Epilog. Dziękuje wszystkim którzy wytrwali do końca. Może za jakiś czas pojawi sie tu wiadomość o mojej nowej książce, ale na razie chyba robie sobie krótką przerwe. Dziękuje wszystkim którzy ze mną byli, za każdą gwiazdke, i każdy komentarz.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top