Opowiem wam
Opowiem wam... W restauracji jest jeden kelner-murzyn. Siedzimy na kolacji i moja mama do mnie: "Ale ładny jest ten murzyn" i robi do niego maślane oczy, jej mąż mało nie pęknie, bo to pieprzony rasista. Ja sie śmieje, ten murzyn sie na nas patrzy. Nagle mama"ty Julka, weź do niego zagadaj, zaakceptowałabym gdybys przyprowadziła takiego asfalta do domu" a ja "wiesz co, ostatnio o tym myślałam, ze z takim Murzynem to ładne dziecko by było" ona "No, a oni lubią takie ty" a ja jej maz "Juz kurwa się rozpędza."
Ale serio... Takie murzyny fajne sa..... A wy co sadzicie, brać sie za murzyna?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top