Postanowiłam, że wrzuce tu swoje "poezje" może się spodobają.
Pierwszy wiersz jaki sama w życiu napisałam był do pewnej sławnej kobiety w której się zauroczyłam.
Jest on krótki i trochę bez sensu, ale prosto z serca, bo napisałam to co we mnie siedziało. A dopiero dzisiaj nadałam mu tytuł. A całość brzmi tak:

"Uczucia do niej"
zakochałam się w tobie
nie wiem co ja z sobą robię
ja bez ciebie oszaleje
ciągle robię sobie nadzieje ,
że kiedyś będziemy razem,
ale nie tym razem.

Kocham twoje piękne oczy
i ten uśmiech przuroczy
to ty pośród mgły
rozjaśniasz me szare dni
z tobą chce żyć
przy tobie zawsze być
w dwóch słowach kocham cię
a ty też kochasz mnie?
nawet nie wiesz co do ciebie czuje
i to mnie rujnuje.