8.
Stwierdziłam, że będę kontynuować poprzednią sytuację z poprzedniego rozdziału...
Więc dalej jechaliśmy autem wymyślając coraz to dziwniejsze imiona dla tej świnki. W końcu przejeżdżamy obok kościoła, a ja krzyczę:
-A czemu by tak nie dać na imię tej śwince 'ksiądz'?
Rodzeństwo: - Ej, nie mam lepszy pomysł. Nazwijmy ją 'proboszcz'!
*Zapada cisza*
Po chwili ciszy moje zdezorientowane rodzeństwo pyta:
-A kto to jest proboszcz?
Moja mama odpowiada:
-Proboszcz jest takim jakby szefem wikarego
(jakoś tak powiedziała, nie pamiętam dokładnie)
*Znowu zapada cisza*
Aż w końcu ja się odzywam:
-Myślałam, że chcesz powiedzieć, że jest Sherlockiem...
I potem mama stwierdziła, że mi się wszystko z jednym kojarzy (Sherlock), a to nie prawda, bo oprócz Sherlocka prawie wszystko kojarzy mi się z Władcą Pierścieni, Hobbitem lub Zwiadowcami 😂😂😂
#EmiGondor
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top