32. Ja mam...
-jeśli chodzi o izaka to....ja mam dziewczynę..
-co?
-no...mieszka nie daleko...popatrz-pokazałem jej nasze zdjecia z Eweliną.
-poprowadź tam-powiedziała oschłym nie wnoszącym sprzeciwu głosem.
-Ok to teraz w lewo....
Troche potem
Już w domu Eweliny
Perspektywa Ami
-to tu chodź-powiedział Tomek. Już nie mój Tomek...teraz ma Ewelinę...nie wiem czy chce tam wchodzić....nie wiem czy chce widzieć go z inną...wiem jedno.....nadal go kocham...
Weszłam. Tomek przywitał się z NIĄ całusem. Nie wytrzymałam.
-ja już muszę iść. Tu jesteś bezpieczny. Pa
Wybiegłam z domu, wsiadłam do auta i odjechałam.
Zatrzymałam się na jakimś poboczu. Oparłam głowę o fotel i zaczęłam płakać. Mój telefon zawibrował. Szczerze miałam to w dupie, ale coś jednak mówiło mi, żeby zajrzeć. Odblokowałam. Jakieś powiadomienia z fb. Właśnie fb...wspomnienia wracają? Otworzyłam internet. Szybko wpisałam jedną frazę, która zmieniła połowę mojego życia.....
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top