32
Na przypale albo wcale...
~hasło dzisiejszego dnia
Zaczynając, dziś postanowiliśmy zrobić sobie tosty przed lekcjami, polonistka jak się dowiedziała to się trochę wkurzyła, a nikt się przyznać nie chciał, potem wkurzyła się bo klasa wczoraj film dokończyła na matematyce choć prosiła by nie dokończali, a na samym końcu kolega ją wkurzył do końca, ponieważ godzinę sprawdzał na telefonie i mu go zabrała.
Potem na informatyce mieliśmy wolną lekcję - ja i koleżanka obok bawiłyśmy się mapami Google i sprawdzałyśmy Sheina.
Historia - oglądaliśmy film labirynt fauna
Chemia - wyszliśmy na dwór, ja czytałam książkę, a potem rozmawiałam trochę z klasą i panią od chemii i nasza wychowawczyni przyjechała niczego jeszcze nie świadoma i z nami o zakończeniu i o tym, że mamy sobie nie robić jeszcze wakacji rozmawiała
Na przerwach siedzieliśmy na kocu i mówiliśmy w większości o sytuacji z polskiego i ogólnie o zakończeniu oraz się trochę pośmialiśmy.
I przyszedł wf... pan wchodzi do klasy (nasza sala jest wolna na naszym WFie) i wymienił kto ma iść do pani naszej, ale wymienił tylko 3 kolegów i 1 koleżankę, więc ja jeszcze z 2 koleżankami zdecydowałyśmy, że też idziemy z nimi (Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego ~ drugie hasło)
I Pani ogólnie zareagowała trochę śmiechem, potem mówiła że nie powinniśmy tego robić bo jeszcze korki wywali i by jej się za uszy oberwało, bo w końcu to jej klasa wychowawcza o której tak dobrze mówi zawsze. Następnie zmieniła temat na to, jak będzie wyglądało zakończenie, co dostaniemy w teczkach, o tym że załatwiła koledze świadectwo z paskiem (bo przez jej błąd liczyliśmy o 2 przedmioty za dużo), odpowiedziała jak to ona źle na początku średnie liczyła, o godzinie wychowawczej że mamy przynieść jakieś jedzonko i piknik zrobimy itd.
Pożyczyłam od niej kartkę a4 na wieczne oddanie, by zrobić kopertę i dać w niej pieniądze koledze (by mamie przekazał, bo jest ona skarbnikiem), a jak wróciliśmy na WFy to się okazało, że horror oglądają (😖😟😳) i z panem trochę porozmawiałam w trakcie, bo mu też najwidoczniej horrory do gustu nie podpadły (pochwalił moją siostre, pytał się czy ona sama do szkoły rowerem jeździ oraz na końcu zaczął mi się pytac czy horrory lubię) w międzyczasie pan komentował film typu ,,No zapal światło człowieku", ,,Na twoim miejscu psa bym kupił i nikt by nie wszedł na posesję" itd.
Noi się lekcje skończyły.
Pojechałam później z mamą do sklepu, bo pytałam się czy jedzie tylko do spożywczaka - odpowiedziała że tak, a wylądowaliśmy w pasażu handlowym, a do spożywczaka do którego jechać chciałam nie dotarłyśmy.
Bynajmniej mi kubek kupiła 🥰
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top