Co do poniedziałku wciąż, to byłam u cioci na działce, ale tak że tata nas zawiózł, a wracałyśmy już z ciocią.
Radio w aucie cioci, jak się włącza to pisze Hello, więc ja automatycznie, jak to tylko przeczytałam, to powiedziałam Hello There, ale musiałam sobie sama odpowiedzieć General Kenobi 😔

Co do tego dnia jeszcze, to ścięłam włosy, bo ja już mam genetycznie je krótkie, słabe i kruche, ale ostatnio tak mi się wyniszczyły (sama nie wiem od czego), że były tak połamane, że mam je teraz nawet nie do ramion, a tylko odrobinę za brodę...
Nie podobam się sobie i nie mam bladego pojęcia, jak ja się w nich światu pokaże...