*33*

Mama: *do Taty w sąsiednim pokoju* ...no a ten Nordyk to...

Ja: *wbiega jakby miała się spóźnić na autobus co jedzie raz na pół godziny*
CO NORDYK, GDZIE NORDYK JAKI!?

Mama: W sensie że blondyn...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top