Dziękuję, że ożywiłeś moje serce


Moje serce umarło.




Czerń okalała je szczelnie,

By żaden okruch szczęścia

Nie dał rady się przedostać.


Miałam całkowitą pewność,

Że będzie się na nim zaciskać

Każdego dnia coraz ciaśniej.



Moje serce drgnęło.




Spotkaliśmy się przypadkiem,

Ale samo to wystarczyło,

Bym na nowo potrafiła czuć.


Jeden twój uśmiech sprawił,

Że czerń zaczęła się rozpływać,

A ja znów byłam w stanie oddychać.



Moje serce ożyło.



Trzepotało się nieporadnie,

Ale kiedy tylko na nie spojrzałeś,

Miotało się w szaleńczym tańcu.


Było niczym młody kanarek -

Jaskrawe i hałaśliwe,

Chronione w miłosnej klatce.



Dziękuję, że ożywiłeś moje serce.








OlciaGosiaP









Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top