XIX. pozwalam
Jeśli chcesz mnie upokorzyć - zrób to.
Pozwalam Ci na to i jestem pewna,
Że lato,
Które już idzie,
Obmyje mnie we wstydzie.
Pozwolę mu na to,
Bo czuję Ciebie w każdym tchnieniu światła.
W każdym szumie wody,
W każdą noc, gdy dla ochłody wychodzę na balkon.
Wiatr tańczy z firanką,
Ja tańczę z księżycem.
I ta chwila staje się świtem.
Pozwalam jej na to.
Ulotność momentów i przemijanie chwili to część życia - moi mili.
A Ciebie jakby zabili,
Milczysz.
Popadam w agonię,
Od żalu dłużej już nie stronię.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top