III. krąg

Wstałam dziś, zasnęłam.
Jak krąg życia wszystko we mnie zachodzi.
Nowe miłości, możliwości, nadzieje.
I ja sama, osamotniona, pośrodku tego wszystkiego.
Czego się nie chwycić, upadam.
Odrywam po kawałku każdy z wielkich planów.
Chociaż chciałabym uchronić się od tej monotonii.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top