🥀~Rozdział 40~🥀
🥀~Zawody~🥀
Perspektywa April
Zawsze jest tak, że po każdej burzy zaczyna wychodzić słońce. Nawet jeśli nam się wydaje, że jesteśmy do niczego oraz nic dobrego nie noże się już przydarzyć w naszym życiu. To nie jest prawda, po prostu niekiedy trzeba po prostu przecierpieć swoje, żeby móc walczyć o większą stawkę. To wszystko co spotyka nas w życiu po prostu ma nas przygotować do tego o co prosiliśmy. Niekiedy wydaje nam się, że nie zawsze jesteśmy w stanie zdobywać szczyty, które sobie wymierzyliśmy, ale to nie prawda. Każdy z nas jest gotowy do zdobycia tego czego chce. Najważniejsze to mieć chęci oraz wiarę w siebie. Bez tego może nam być trudno. Jednak kiedy już znajdziemy w sobie siłę, nic nas nie będzie w stanie pokonać. Musimy sami do siebie nabrać szacunku, jeśli tego nie zrobiony nikt nie zrobi tego za nas. Warto stanąć przed lustrem i sobie powtarzać, że dobrze wyglądamy i stać nas na wszystko. Nie ważne czy to jest wspinaczka na wysokie góry, czy też spacer po morzu. Niekiedy sukces jest obok nas, tylko trzeba wiedzieć, jak się zabrać do ćwiczeń. Każdy sportowiec wie, że bez ciężkiej pracy nie ma nic. Nie da się zrobić niczego po łepkach, ani na ostatnią chwilę, żeby komuś rzucić wyzwanie trzeba po prostu się do tego przygotowywać.
Czułam się niepewnie, dzisiaj był wielki dzień, który miał zdecydować o wszystkim. Bałam się, nie tego, że mogę przegrać, ale tego że zawiodę sama siebie oraz moich bliskich, którzy w końcu tak mocno we mnie wierzyli. Chyba bym nie dala rady żniw się podnieść. Nawet jeśli prawdziwy wojownik upada wiele razy. Przed wyjściem na lód, zrobiłam sobie makijaż oraz przebrałam się w odpowiedni strój do jeżdżenia na łyżwy. Spojrzałam na widownię oraz sędziów, którzy spoglądali na poczynania pary, starałam się głęboko oddychać oraz się wyciszyć, ale sprawiało mi to trudność. Przełknęłam ślinę, jednak wtedy poczułam dłoń na ramieniu. Major uśmiechnął się w moją stronę, a starałam się to odwzajemnić.
— Kiedy już tam wejdziemy, przypomnij sobie dlaczego jeździsz i pamiętaj o nas. Nie jesteś w tym wszystkim sama nigdy April. Masz nas i tak już zostanie. Twoi bliski siedzą o tam i nie mogą się doczekać, jak wyjdziemy. Jesteśmy świetni, pracowaliśmy na to długo, nawet po twoim wypadku. Najważniejsze, żebyś nie myślała, po prostu wczuj się w jazdę i zapomnij o regułach, które panują.
— Dziękuję za wszystko, nie zawiodę cię.
Z tymi słowami ruszyliśmy na lód, może wcześniej było mi ciężko, ale teraz wszystko stawało się lepsze. Ja się stawałam lepsza. Niekiedy po prostu trzeba zaufać sobie.
Ja to zrozumiałam i dzięki temu zajęliśmy drugie miejsce, może to jeszcze nie pierwsze. Ale zawsze na podium...
******************
Witajcie kochani
Kolejny rozdział dla was. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Bardzo bardzo dziękuję za czytanie I dawanie gwiazdeczek. Wiele to dla mnie znaczy. Dziękuję ❤️
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top