30
Tata i Melissa uznali, że przyczyną jego zachowania była gorączka i nie potraktowali chłopaka poważnie. Już dzisiaj dostał tabletkę, więc teraz pani McCall zrobiła mu jakiś zastrzyk.
- Dobrze się czuję, weźcie mnie stąd, inaczej umrę - powiedział błagalnie. - Ona też miała guza.
Szeryf spojrzał na niego z niepokojem.
- Eh, odpocznij. Derek mówił, że zadzwoni do ciebie wieczorem, a Scott z Isaaciem zaraz przyjdą.
Stiles wymrugał łzy i tylko pokiwał głową na boki. Nikt go nie rozumiał, nie chciał mu pomóc, a on się tak bardzo bał. Pragnął, by ktoś wysłuchał go i mu pomógł.
- Wszystko przez gorączkę, Iris. Wydaje ci się - powiedział, kładąc dłoń na jego łydce.
I znowu się zaczęło. Nie chciał już słyszeć tego imienia. Chciał się już od niej uwolnić.
Samotna łza spłynęła w dół jego policzka.
- Iris...
- Proszę, nie mów nic - wyszeptał. - Mam tego dość. Może faktycznie jestem zmęczony i to przez gorączkę.
John uśmiechnął się do niego.
- Cieszę się, że zrozumiałeś. Może spróbuj zasnąć?
Chłopak westchnął cicho i już po chwili spał.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top