Prawdopodobnie najbardziej spamerski i shitpostowy wpis

ale proszę mi wybaczyć, siedzę z włosami zawiniętymi w foliową czapeczkę (brzmi jak teoria spiskowa, a to tylko włosing, proszę się nie martwić, z moim zdrowiem psychicznym nie jest aż tak źle), popijam kawę w ten piątkowy poranek i próbuję się nastawić na wszelkie możliwe katastrofy kolejowe w piątek wieczór. Jak wam zapowiem na Centralnym po dziewiętnastej turboopóźnienie pociągu to proszę mnie nie bić, też nie lubię.

Nie wiem czy ktokolwiek to czyta ale mogłabym w sumie zrobić coś w rodzaju Q&A na temat pracy na kolei, nie wszystko mogę bo tajemnica przedsiębiorcy, te sprawy, ale jakby ktoś był ciekawy jak to jest być kolejarzem, dobrze? To ja chętnie.

Ostatnio wydarzyło się u mnie tak dużo dziwnych rzeczy, że trochę umieram w środeczku na myśl, że terapię mam dopiero za dziesięć dni. Cholernie długich dni.

Uczelnia mnie trochę robi w jajo, do tego pewne zranienia wciąż mnie bolą, więc zamiast pisać Uciekinierów i Szlak (i licencjat, proszę państwa, licencjat, ja nie wiem jak zamierzam oddać pierwszą wersję do końca stycznia) - stwierdziłam, że napiszę rozdział muzyczny godny shitpostu. Bo mogę.

Tak, cały ten przydługi wstęp był po to, żebym się wytłumaczyła i nie wrzucała linków do piosenek i cytatów tak totalnie z szyszki. Znaczy nadal są z szyszki, ale trochę mniej. Do każdego mogłabym napisać rozwinięcie, dlaczego to jakaś cząstka mnie - ale może kiedyś. Do jednego już wiem że będzie rozdział, może nawet inspirowany one-shot (Boże, żebym ja tyle pisała ile mam na to pomysłów).

https://youtu.be/rA4VH1wQKjA

Synu mój, człowiek może żyć pięknie 44 dni
albo się zmagać przez wiele długich lat.
Zapytał mnie jeszcze raz: "Czy sprawiedliwe to jest,
że na ludzi dobrych i złych tak samo pada deszcz?"
Synu mój, ufaj, że właśnie tak ma być.
Lepiej się naucz już teraz jak bez odpowiedzi żyć!

https://youtu.be/mgWGR-g9mFQ

Zostań, kiedyś przyjdzie czas
Na pytania
I to co teraz wciąż jeszcze przerasta nas

Zostań, nie powiem ci
Że to miłość
Choć jesteś wszystkim czego w życiu trzeba mi

https://youtu.be/rtnopSn438s

Nadzieja jeszcze iskrzy, trzymana w małych dłoniach
Nienawiść chce ją zniszczyć, nie pozwólcie jej pokonać

Murami dzieli nas krzywda, wina i pamięć, jak blizna
Zburz te ściany, teraz nie da się ich naprawić
Trzeba zbudować od zera i nienawiść zabić

Widziałem w moim domu piekło na ziemi
Miałem nadzieję, wiedziałem że to się zmieni

Światło w tunelu, nadzieja ostatnia umiera
Dziś jeszcze raz zaczniemy budować od zera

https://youtu.be/zrRMDXnWWDQ

I'm building the house of ink,
Self-called king,
Stands overthrown and uncrowned
I've built it on my own,
Windows closed,
Doors always meant to be shut

https://youtu.be/RdBK6Hos1Fk

Zapłoną wioski, miasta i kraje!
Myśli, pragnienia, góry i lasy!
Lądy i morza! Piekło i Raj!
Zapłonie życie!
Tylko mi daj
władzę, bym zdołał zabić to już
Twoimi rękami...
Nie chcę już czekać!

https://youtu.be/_al4F7y95Jo

Jeszcze w zielone gramy, chęć życia nam nie zbrzydła
Jeszcze na strychu każdy klei połamane skrzydła
I myśli sobie Ikar, co nie raz już w dół runął
Jakby powiało zdrowo to bym jeszcze raz pofrunął

https://youtu.be/U1UdAkEm9ec

Talitha kum
Mówię ci dziewczynko, wstań!
Ona nie umarła, lecz śpi...
Jeszcze życie wyjdzie ci!

https://youtu.be/C-cKBuuTpfU

a skóra cienka jak papier
co dzień nasiąkała słowem

w chwilach gdy bezradność dziecka
przywraca nam pamięć o lękach

przemoc rodzi przemoc, lęk, agresja, niemoc
ty wzlecisz ponad to i na przekór temu

brak miłości noszę w sobie
na przekór naturze
kpię z rozumu
który broni się i boi

przeszłość do dzisiaj
trzyma ryj przy ziemi
ja chcę wzlecieć ponad to
czego nie da się już zmienić

Prawdopodobnie będę ten wpis aktualizować. Albo napiszę nowy. Nie wiem.

Ale to cząstka mnie, szalenie dla mnie istotna.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top