22. Fakaj się, Chochlik.
Tak więc... Jak widzicie w tytule nominacja jest od ChochlikDrukarski
Mam nadzieję, że spłoniesz.
1. Dlaczego na okładce swoich nominacji nie podpisałaś, że hybryda orła i mewy jest mojej produkcji?
*wychodzi z rozdziału*
*wchodzi w opis*
*dodaje kilka słów*
*przychodzi z powrotem*
Lepiej?
2. Napisz opowiadanie na co najmniej 500 słów o tym jak mogła powstać owa ptasia hybryda.
Będziesz umierać w cierpieniu, a potem smażyć się w piekle. Obiecuję.
Więc. Dawno, dawno temu w krainie zwanej Polską, na szczytach gór pojawiły się orły. Były to niezwykle majestatyczne i odważne stworzenia o białym upierzeniu, złotym dziobie i ostrych pazurach. Gdzieś na drugim krańcu owej krainy niecałe dwieście pięćdziesiąt osiem lat później osiedliły się ptaki. Były to ptaki inteligentne, sprytne, okrutne i drapieżne. Ponadto wieczorami, ludzie od odpoczywając po ciężkim dniu pracy, zmuszeni byli wysłuchiwać ich skrzeków. Wiedzieli jednak, że gdyby tylko spróbowali pozbyć się ptactwa, te pamiętając o krzywdzie z pewnością by się zemściły. Tak więc trwali w tym skrzeku niecierpliwie czekając końca tych stworzeń, które nazwali mewami.
Pewnego dnia, który nie był w sumie tak dawno, w nadmorskim miasteczku, gdzie znajdowała się główna siedziba Mew, pojawił się orzeł. Orzeł ten przyzwyczajony do chłodu na drugim końcu kraju, długo przyzwyczajał się do panującego nad morzem klimatu. Z początku ludzie uważali go za kolejnego szkodnika, mewy za przeciwnika którego trzeba wytępić, a orły. Cóż. Orłów tam nie było, bo wszystkie osiedliły się w górach.
W każdym razie. W nadmorskim miasteczku mieszkała Mewa. Była ona niesamowitym stworzeniem bardzo podobnym do swoich przyjaciół, a jednak inna.
Zobaczywszy orła...
Chuj, nie robię tego xD
Jest dopiero 260 słów, a ja nie napisałam niczego sensownego i dalej nie mam pomysłu.
3. Jak nazywa się jedyny facet, którego wszyscy powinni kochać?
Alexander Hamilton?
4. Zrób zdjęcie swojej pidżamy.
Proszę :>
5. Czy jest jakaś litera której nienawidzisz? Jeśli tak to dlaczego?
Nie ma takiej liczby. Liczby są spoko.
6. Gdybyś miała jednorożca jakbyś go nazwała?
Ale dlaczego "gdybyś"?? Przecież ja mam jednorożca.
I dla twojej informacji nazywa się Elżbieta.
7. Opowiedz w szczegółach jak wygląda twój poprzedni dzień.
A więc. Skończył się dziesięć minut temu (jak to piszę)
Wstałam, ogarnęłam się, zauważyłam, że dostałam okresu, wybiegłam z domu trochę spóźniona na autobus, zapominając o podpaskach z plecakiem na jednym ramieniu, zeszytem z historii w jednym ręku, a w drugim ze zdjęciami na konkurs. Czekałam na przystanku na autobus. Pojechałam do szkoły. Pamiętam z niej tylko to, że nie było sprawdzianu z historii i spóźniłam się na pół lekcji fizyki przez nauczyciela fotografii. W drodze powrotnej autobusem dostałam głupawki z koleżanką. (Zapomniałam dodać, że w końcu znalazłam jakieś podpaski w plecaku xD) Wróciłam do domu pobiegłam do ładowarki, pojechałam z mamą do faceta który ma działki i sprzedaje sadzonki różnych rzeczy. Nie było go, więc wróciłyśmy. Zrobiłam sobie kluski śląskie na obiad, po zjedzeniu jednej, stwierdziłam, że będę rzygać więc to zostawiłam. Siedziałam w telefonie. Pojechałam z mamą jeszcze raz do faceta. Kupilysmy sadzonki czegoś tam. Wrocilysmy, ja zaczęłam pisać szkic na watt, moja mama poszła do kościoła, przyjechała moja kuzynka. Zrobiłam sobie tosty. Kuzynka pojechała, moja mama wróciła. Wtedy namówiłam tate żeby pojechał do biedronki po paluszki rybne i mentosy. Zaczęłam smażyć paluszki, zapomniałam o nich, zjadając całą paczkę mentosów i przeglądając instagrama. Spaliłam je, patelnię, zadymiłam pół domu. Pokłóciłam się z mamą, poszłam do swojego pokoju, ogarnęłam się, weszłam łóżka, bateria w telefonie mi padła, podeszłam do ładowarki i przeglądałam insta na ziemi, znowu przeniosłam się na łóżko, potem do ładowarki.
Koniec!
7. Policz ile jest wszystkich moich komentarzy pod twoimi nominacjami
148
8. Jak chciałabyś umrzeć? Bo Stefan chciałby mieć siostrę.
Szybko. We śnie. Bezboleśnie. Ze starości.
Albo na jakiejś mega pojebanej akcji :D
9. Zareklamuj najlepiej jak potrafisz nasz Słownik Słów Epickich.
A więc. Uwaga uwaga. Oto przed wami prezentuje się teraz najbardziej epicki i prawdopodobnie jedyny słownik na całym wattpadzie! *fanfary i krzyki podekscytowania*
Zapraszam was do niego serdecznie i NIE OBCHODZI MNIE, ŻE WAS ON NIE INTERESUJE, MACIE TAM WEJŚĆ I TYLE XDDDD
Tytuł: Słownik Słów Epickich
Autor: sproszkowane_zwloki
Zaglądajcie tam, szczerze polecam
10. Chciałabyś zamienić się z kimś na życie.
Tak. Nie. Nie wiem. Jeśli byłby to jeden dzień to jak najbardziej, ale jak już na całe życie to nie wiem...
To jest zbyt poważna decyzja jak na tą godzinę.
11. Ile naprawdę paczek chipsów udało ci się ukraść.
Żadnej! Jestem anielską mewą przecież 👼
12. Czy jeśli wyginą pszczoły, to będziemy mieć co jeść?
Tak?
13. Podejrzewasz, że coś złego dzieje się w twoim mózgu?
Tak. Od dnia w którym cię spotkałam xDDD
Chociaż w sumie to chyba od urodzenia.
14. Dlaczego ciągle nominujesz mnie?
Bo nie mam kogo innego? XD
I tak chcę xD
15. Zapodaj swój ulubiony cytat z Hamiltona
"Love/death/life doesn't discriminate
Between the sinners
And the saints
It takes and it takes and it takes"
16. Zapodaj swój inny ulubiony cytat
"Jeśli ktoś wie, że wie- słuchaj go.
Jeśli ktoś wie, że nie wie- upominaj go. Jeśli ktoś nie wie, że wie- uświadom go.
Jeśli ktoś nie wie, że nie wie- zostaw go w spokoju."
17. Wypisz dokładnie daty wszystkich świąt Szanownej Familii
18. Skomplementuj jakoś ładnie aksolota
Jest spoko. Jak śpi. I się nie odzywa.
19. Zrób screena tych pytań tam u góry.
Nie.
20. Kiedy masz urodziny.
Przecież wiesz xD
05.10
21. Zrecenzuj mi ładnie Złodziejkę Książek.
Fajne to. Ciekawe. Uczuciowe. Mój mózg wysiada.
22. Jakie masz najstarsze wspomnienie.
Z przedszkola, jak nakłamałam wszystkim, że mam Owce. Przepraszam ludzie xD
Później miałam owce, serio. Ale nie karmiłam jej z butelki i inne rzeczy które wam powiedziałam. Wybaczcie xD
23. Pokaż swoje pismo
Proszę bardzo:
Pa pa, dobranoc ❤
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top