#69
W Araluenie nie było spokojnie, ponieważ grupa tajemniczych najeźdźców napadała na wsie i wioski. Sprawą oczywiście zajęła się najlepsza grupa w Araluenie: Halt, Horace i Will.
Cassandra: *żegna się z Horacym* Tylko uważaj na siebie ;*
Halt: *patrzy na scenkę z politowaniem*
Horace: Nie martw się, jestem taki głodny, że jak tylko znajdziemy tych ziomków, ugrilluję ich sobie nad ogniskiem...
Will, Halt: *powoli się odsuwają*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top