#36
Will i Halt grają w szachy. Gilan wbija i rzuca okiem na "krwawą bitwę".
Gilan: Chłopaki, nie zgadniecie co się stało! Oświadczyłem się Jenny, a ona powiedziała "tak"!
Will i Halt: *nie zwracają na nic uwagi pochłonięci grą*
Gilan: Chłopaki?
Will i Halt: *cisza*
Gilan: MORDY, HALO
Will i Halt: *nadal cisza*
Gilan: No, dobra. Skoro nie chcecie rozmawiać to nie. NARA *wychodzi*
Po 10 minutach ciszy:
Halt: Szach-mat! Hahahaaa! Wygrałem! Gilan, mówiłem Ci, że z nim też wygram!
Halt: Gilan?
Will: Chyba sobie poszedł... Ale ham
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top