Rozdział 16

Priv.

Megawąż: Will?

WillTreaty: Hmm?

Megawąż: Możesz na chwilę zejść do piwnicy?

WillTreaty: Jasne, ale po co?

Megawąż: No chodź, muszę ci coś pokazać.

WillTreaty: Dobra, idę.

Megawąż: Ja już czekam w piwnicy.

WillTreaty: Ok.

WillTreaty jest offline.

Megawąż : Czas na małą zemstę Wahahahahahaha.

Megawąż jest offline.








Priv.

Kawa : Will?

WillTreaty: ?

Kawa : Możesz mi naprawić komputer? Znów mi nie działa, a mam tam wszystkie  raporty zapisane dla Crowleya i nie mogę je wysłać jemu.

WillTreaty: Halt nie mogę teraz.

Kawa: Co ? Czemu?

WillTreaty: Nie chcę o tym gadać. A jak chcesz wiedzieć, to się spytaj Gilana.

Kawa: Eh, no okey.
Użytkownicy Kawa i WillTreaty są offline.

Priv

Kawa: Gilan?

Megawąż: Co znowu?

Kawa: Nie tym tonem do mnie.

Kawa: Czemu Will nie może do mnie przyjść i mi komputera naprawić? Powiedział żebym się spytał ciebie.

Megawąż: Eee on się źle czuje.

Kawa: A co mu jest ? Głowa go boli czy co? ( sarkazm)

Megawąż: Głowa i nie tylko .... Haha

Kawa: Coś mi tu śmierdzi. Ty coś kręcisz.

Megawąż: Ja? A to niby czemu?

Kawa : Nie ufam ci.

Megawąż: No wielkie dzięki.

Kawa: Dobra, skoro ty mi nie powiesz o co chodzi to ja idę do niego i jeśli będzie trzeba, to go stamtąd siłą wyciągnę.

Megawąż: Nie! Znaczy... On jest bardzo chory i może cię zarazić.

Kawa: A od kiedy ty się tak troszczysz o moje zdrowie?

Megawąż: Eeee od teraz?

Kawa: Przestań już kręcić Gilan, bo widać, że coś ukrywasz. I tak pójdę do niego i tak. Zwłaszcza po tej rozmowie. Żegnam i koniec tematu.

Użytkownik Kawa jest offline.

Megawąż: O kurna , jestem zgubiony.

Użytkownik Megawąż jest offline.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top