15
LUKE:
Kiedy wychodziłem z moją paczką ze szkoły, zobaczyłem Lili, Harry'ego i Emmę. Od razu do nich podeszliśmy.Już miałem się z nimi witać, ale na teren szkoły wjechało sportowe auto. Nie powiem auto robi wrażenie. Tylko po co tu przyjechał. Coś czuję że szykują się kłopoty Kiedy chłopak wyszedł, Emmie od razu się spodobał, było widać to po jej ślince. To był obrzydliwy widok, jak można tak reagować na chłopaka którego się nawet nie znało. Nie powiem chłopak wyglądał na groźnego po jego czarnym ubiorze i jeszcze po dwóch rękawach ( chodzi mi o tatuaże na rękach) i tatuażu na szyi
- Kto to jest?- zapytałem się.
Lili jeszcze chwile na niego popatrzyła. Kiedy chłopak odwrócił się w naszą stronę i wyciągnął ręce, nie wiedziałem, co jest grane. Lili odwróciła się do Harry'ego i się z nim pożegnała. Dziewczyna zaczęła, do niego biegnąc, aż wreszcie na niego skoczyła i on ją pocałował w czoło. Kurwa co się tutaj dzieje?
- Ej chłopaki, kto to jest?
- Nie wiem. – powiedzieli chórem.
- To, co może się dowiemy?- zaproponował Harry.
Nie był zachwycony tym, co zobaczył.
Pożegnaliśmy ładnie Emmę i poszliśmy do dziewczyny.
- Hej Lili, może nam przedstawisz kolegę?- zaproponował Harry przyglądając się chłopakowi.
Jego tatuaż na szyi przypominał mi coś tylko nie wiem co
- A tak. Chłopaki to jest Nathan to jest Harry mój brat i Luke mówiłam ci o nim. – przedstawiłam nas sobie.
- To ten słynny Luke?.
- Tak- powiedziałam cicho. – Nathan przywalił mi z całej siły w twarz, aż polała się krew.
- To, co mała jedziemy na miasto po wspominać stare czasy. – powiedział Nathan do dziewczyny.
-Luke nic ci nie jest?. – potwierdziła z troską.
- nie nic mi nie jest – powiedziałem, trzymając się za nos.
- Trzymaj.- powiedziała. Wyciągając mi chusteczkę z kieszeni.
- Dziękuje.
- Lili jedziemy czy będziesz się użalała nad tym kretynem, nie zapominaj, że on się nad tobą nie użalał, jak cały czas cię wzywał...
- Pamiętam, chodź jedziemy – powiedziała Lili, biorąc chłopaka za rękę, a Haremu dała buziaka w policzek.
- Jak pierdole, ładnie cię załatwił. – powiedział Harry, klepiąc mnie po plecach.
Kiedy Nathan przypominał o tym wszystkim Lili, zrobiło mi się nie dobrze, a najgorsze jest w tym wszystkim, że to ja to wszystko robiłem.
Jeszcze chwilę się przyjrzałem chłopakowi który odjeżdżał z dziewczyną i już wiedziałem co znaczy jego tatuaż czarne piórko na szyi. To był znak gangu i to jeszcze najgorszego na całym świecie. W co się ta dziewczyna wpakowała.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top