1

Nazywam się Lili Styles. Mam 19 lat. Przez całe życie mieszkałam w Sydney, ale przed rokiem wyjechałam do mojej kuzynki do Londynu. Ten rok zmienił mi całe życie, ale o tym później. Moi rodzice prowadzą największą firmę prawniczą. Mam starszego o rok brata Harry'ego. Stara się mnie wspierać w trudnych sytuacjach.

Nie jestem najpiękniejszą dziewczyną z tego powodu, cały czas w szkole mi dokuczał Luke Hemmings. Jego kumple czasami mnie bronili, ale nie zawsze im się to udawało.

Od kiedy pojechałam do Londynu, jestem inna. Mój wygląd się zmienił i przy sięgnęłam sobie, że odegram się na Lucasie.

Jestem właśnie na lotnisku i czekam na mojego kochanego braciszka. Kiedy go zauważam, idę w jego stronę. Krzycząc

- Hej idioto – od razu popatrzył, ma mnie z oburzeniem.

- Przepraszam bardzo, nie jestem żadnym idiotą i musiałaś sobie mnie z kimś pomylić.

- Oj nie dąsaj się Harry. – zaśmiałam się z jego miny.

- Ej skąd ty znasz moje imię?- powiedział, podnosząc jedną brew.

- Nie gadaj tyle, tylko mnie zawieź do domu.- Powiedziałam ze śmiechem. Ten kretyn naprawdę mnie nie poznaję. 

- Lili?! Ja pierdole to ty?! – skinęłam głową, nadal się śmiejąc – Jak ty się zmieniłaś. – powiedziała, przytulając mnie.

Zabrałam swoje bagaże i poszłam z Harrym do jego samochodu.

- Jak tam było? – zapytał się Harry.

- W szkole fajnie. Wiesz na początku, nikt mnie nie zauważał. Kiedy Hope zaproponowała mi przemianę, nie byłam co do tego przekonana, ale się zgodziłam i nie żałuje. Potem w szkole byłam coraz bardziej zauważana, aż stałam się popularna, ale że stęskniłam się za rodziną, to wróciłam.

- To świetnie. Tylko musisz wiedzieć, że przez ten rok wiele się zmieniło, – powiedział, Harry, parkując pod domem.

- Co masz na myśli? – zapytałam, biorąc moje walizki z bagażnika.

- Jutro się dowiesz a teraz do domu coś zjeść i do spania. Jak wiesz jutro pierwszy dzień szkoły.

Zrobiłam, tak jak mówił. Byłam bardzo ciekawa, co się zmieniło przez ten rok.

No i jest pierwszy rozdział, mam nadzieje że wam się podoba. Koniecznie komentujcie co o nim myślicie😁😄

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top