4

Pov. Niemcy

Nie znam Polski. Jest to zwykły chłopak chodzący do tej szkoły, jak ja. Dlaczego więc nie mogę o nim zapomnieć? Dlaczego przebywając w jego towarzystwie czuję się... Inaczej?

-osioł z trzeciej ławki pod oknem do następnego zadania! - usłyszałem krzyk, który przywrócił mnie do rzeczywistości. Dopiero po chwili zrozumiałem, że to o mnie chodzi.

-Które? - spytałem się

-wyglądałeś, jakbyś za oknem wprost szukał matematyki. Kto wie, może liczyłeś pole powierzchni działki ludzi na przeciwko? A może to, pod jakim kątem jest postawiony zakrzywiony przystanek autobusowy? Mogę umilić ci czas zadaniem 21 ze strony 199.

To babsko zawsze się czepia. Tak, to baba od matematyki.

Zmęczony wstałem z ławki z podręcznikiem i zacząłem rozwiązywać zadanie na tablicy. Po chwili z trudem skończyłem i baba pozwoliła mi odejść. Odejść oczywiście z powrotem na swoje miejsce, nie ze szkoły. A szkoda...

-pakujcie się, za dwie minuty dzwonek - oznajmiło babsko. W odpowiedzi cała klasa zaczęła się pakować oprócz Japonii, która miała plecak na ławce.

-ej, pakuj się - lekko uderzyłem ją w ramię - dzwonek zaraz

-coo? Co... A dobra, dzwonek. Sorry, za bardzo wciągnęłam się w fabułę mangi.

Tak jest, Japonia po prostu sobie czytała mangę na lekcjach.

Po chwili wszyscy się spakowali włącznie z dziewczyną siedzącą obok mnie i zadzwonił dzwonek.

-ej, a co czytałaś? - spytałem z ciekawości, gdy wyszliśmy z sali

-coś, co na pewno powinieneś przeczytać, albo chociaż obejrzeć anime!

-czyli? - spytałem się zdezorientowany

-czytałam mangę z gatunku Boys Love pod tytułem Umibe no Étranger. Patrz! - dziewczyna schyliła się, aby wyjąć przedmiot z plecaka

Szczerze to ten tytuł nic mi nie mówi. Nie słyszałem o czymś takim.

-aha - odpowiedziałem, gdy dziewczyna podała mi mangę do ręki - nie jestem zainteresowany, wiesz... To, że nie idzie mi z dziewczynami nie oznacza, że możesz mi wciskać wszystko związane z gejami, co masz-

-tak, tak - przerwała mi - Zobaczmy, jak tam Musicguy77. Pisałam z nim wczoraj do drugiej w nocy

-i czego się dowiedziałaś? - spytałem się. Ta dziewczyna chyba nigdy mnie nie opuści...

-Wiesz, on również czyta mangi. Jest dość zboczony, no i jego dwie ulubione piosenki to shy i two moons. Uwielbia symulatory randkowania, ma kota dachowca, ma telewizor marki TCL, nienawidzi skarpetek, nie interesują go stopy, wciąż gra w Among us, jego ulubiona gra to Minecraft, nie gra w fortnite, nie umie jeździć na deskorolce, uwielbia słuchać muzyki, jest w moim wieku, nie ma chomika, nienawidzi babki plesznik i barszczu sosnowskiego, nienawidzi publicznych toalet, nie kręcą go mężczyźni, jest miły, ma żarówki w domu marki osram, jego rodzice używają preparatu na komary marki cipex, jego mama uwielbia kosmetyki marki pupa, jest słodki, jest samotny, jest prawiczk-

-dobra, stop! - przerwałem - nie muszę wszystkiego wiedzieć!

Dziewczyna się zamyśliła.

-hmmm... dlaczego? Chciałabym, abyś pomógł mi w zidentyfikowaniu go. A do tego celu potrzebujesz informacji.

-a co, jeśli odmówię?

-powiem każdemu, że jesteś gejem. I stópkarzem

-dobra weź, pomogę ci - zgodziłem się. O ile to drugie nie jest w żadnym wypadku prawdą, to pierwsze... Po prostu nie chciałbym, aby ktoś wiedział. A już na pewno nieznajomy, gdyż mógłby się wystraszyć, brzydzić... Nie.

Japonia jest moją przyjaciółką, jednak ma taki charakter, że może zamęczyć kogoś...

Po chwili znów zadzwonił dzwonek i uratował mnie od tej wiedźmy. Szybko pobiegliśmy do sali na lekcje informatyki...

***

-wiesz, by czytałam jego ulubioną mangę, i... on chyba naprawdę ma też fetysz moczu...

-ej, widzisz tego chłopaka? - przerwałem japonii - pójdę się z nim spotkać, przypomniało mi się, że muszę mu coś powiedzieć

-aha... Ok, widzimy się jutro - dziewczyna odeszła smutna. Wreszcie będę wolny od tych tortur! Co mnie obchodzi, że ten MusicGuy77 ma jakieś dziwne fetysze?

Tak jak mówiłem, podszedłem do Polski. Na wypadek, gdyby ta wiedźma (czyt. Japonia) mnie obserwowała.

-hej, co czytasz? - spytałem się

-co???? - chłopak się wystraszył, a następnie szybko schował książkę za plecami i się... Zarumienił? Słodko... Eh...

-oj sorry, nie chciałem cię przestraszyć, po prostu... Eh, nie ważne. Co czytasz?

-wiesz, bo ja... - zakrył twarz ręką - czytałem coś osobistego.

-czyli?

-dobra, powiem ci. Mangę. - odpowiedział, a następnie odsłonił twarz i zaczął (a przynajmniej starał) się zachowywać normalnie."

-pokażesz?

-wiesz, bo...

Jego opór sprawia, że jeszcze bardziej jestem ciekawy...

-jak pokażesz to ja ci powiem co ostatnio czytałem - zaproponowałem

-ledwo cię znam, po co ta informacja?

-to może odpowiem na jedno pytanie, jakie mi zadasz? Dowolne

-no... dobra - odpowiedział - ale pozostaw to bez komentarza.

Po chwili podał mi mangę, której tak się "wstydził". Dobrze, że już po lekcjach i nikt w pobliżu się nie kręci.

-Sasaki to Miyano - przeczytałem na okładce - zaraz, czy to nie jest czasem manga-

-dobra, daj - wyrwał mi przedmiot z ręki, a następnie schował do plecaka. Jutro się zapytam o to Japonii, muszę tylko zapamiętać tytuł - teraz pytanie.

-no

-Słyszałem, jak rozmawiałeś z jakąś dziewczyną o czymś, i wiesz... -zawahał się - Chcę wiedzieć, z kim mam doczynienia. Jesteś gejem?

Co?

-Wiesz, bo to nie tak - odpowiedziałem, starając się zachować spokój - to była moja znajoma i ktoś od ponad tygodnia zostawia w jej szafce listy miłosne. Pewnie słyszałeś jak mówiła, że jak nie pomogę jej zidentyfikować tajemniczego wielbiciela to rozsieje jakieś fałszywe plotki o mnie, że jestem gejem.

-i stópkarzem?

-weź - uderzyłem go lekko w ramię

-ał! - udał, że go boli, a następnie zaczęliśmy się śmiać. Chciałbym widzieć jego uśmiech częściej...

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top