Rozdział 12-Andrea

Że snu wyrwał mnie odgłos zamykanej szuflady. Kątem oka widziałam sylwetkę ubierając się Narii. Spojrzała na mnie, lecz szybko zaczęłam udawać głęboki sen, by nie wiedziała, że się obudziłam. Nie wiem, czemu to zrobiłam, po prostu zadziałała intuicyjnie. Usatysfakcjonowana tym, że śpię cicho otwarła, a później zamknęła drzwi. Miałam wybór zostać w łóżku i zapomnieć o całym zajściu lub zobaczyć o co chodzi. Wygrała ciekawsza część mojej osoby więc ubrałam buty i najciszej jak umiałam poszłam za nią. Gdy wyszłam z pokoju cicho jęcząc z powodu obolałych nóg zobaczyłam ją znikającą za zakrętem korytarza, lecz w chwili w której tam dotarłam już nikogo tam nie było. Postanowiłam jej trochę poszukać. Po dziesięciu minutach zniechęcają brakiem rezultatu zaczęłam wracać do pokoju. Los chciał, że przechodziłam właśnie obok sali balowej, z której wydobywała się ledwo słyszalny muzyka. Uchylił odrobinę drzwi, by lepiej widzieć co się dzieje w środku. Zobaczyłam Narię tańczącą w swoim kwadracie, lecz nie poruszała się tak samo, jak na lekcji. W przeciwieństwie do wcześniejszego tańca stawiała kroki lekko i pewnie. Mimo, że nigdzie nie było pokazane jak miała to robić nie wyglądało na to by było to dla niej problemem. Dopiero po chwili dotarło do mnie, że tańczyła coś zupełnie innego niż na lekcji. Był o wiele trudniejszy. W dodatku cała postać Narii zdawała się lśnić własnym światłem. Nie tak by oświetlić pomieszczenie, lecz zdawało się otulać jej ciało. Zobaczyłam jeszcze jak wykonuje ostatnie kroki, a już kierowałem się do najbliższej sali, by mnie nie zauważyła. Po chwili, ponownie tej nocy, usłyszałam dźwięk otwieranych i zamykanych drzwi oraz oddalając się kroki. Wyszłam z ukrycia i weszłam do sali balowej. Miejsce Narii wciąż było włączone. Musiała włączyć proces usuwania wyników, lecz w ostatniej chwili zauważyłam poziom tańca i ilość popełnionych błędów. Nie umiałam uwierzyć w to co zobaczyłam. Według danych Naria zatańczyła taniec poziomu pierwszego(najtrudniejszego z którym nawet nauczycielki miały problem by go zatańczyć z nawet największą granicą popełnionych błędów) bez uczynienia ani jednego błędu. To było niemożliwe. Stałam tam jeszcze chwilę ze zdziwienia, aż w końcu dotarło do mnie, że jeśli się nie pospieszę, moja współlokatorka domyśli się, iż wiem o jej nocnym wypadzie. Szybko pobiegłam najkrótszą możliwą drogą i po chwili byłam już w pokoju. W ostatnim momencie, ponieważ, gdy tylko się położyłam, drzwi się otworzyły i do pokoju weszła Naria. Miałam szczęście, że wybrała najdłuższą trasę. Podobnie jak wcześniej udałam głęboki sen, dzięki temu nie dowiedziała się, że widziałam jej taniec. Przebrała się w koszulę nocną i poszła spać. Ja za to leżałam jeszcze długo, nie umiejąc zasnąć, rozmyślając o tym, co widziałam i co to znaczyło.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: