| piętnaście |
Na rozkaz lidera Kamienny Pazur zajął jego miejsce na plecach Cienistego Kła. Sytuację kontrolowały Lamparcie Futro i Oliwna Przełęcz, bacznie przyglądając się czarnemu kocurowi.
Węglowa Gwiazda okrążał go, wymachując wściekle ogonem.
- Pierwsza zasada! - rzucił nagle, gwałtownie odwracając się ku przyszpilonemu wojownikowi. - Nikt nie ma prawa podważyć mojego słowa.
Zamachnął się, wysuwając pokaźnej długości pazury i zadał cios, pozostawiając jedną precyzyjną ranę na przedniej łapie Cienistego Kła. Ten zawył z bólu, ale stojący na nim złoto-czarny kot zdołał opanować wierzganie.
- Druga zasada! - krzyknął Węglowa Gwiazda ponownie, patrząc po swoich kotach. - Wszelkie bunty karane będą śmiercią.
Zadał kolejną ranę tuż pod poprzednią.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top