Witajcie kochani w oficjalnie już zakończonej książce!

Podziękowania to tradycyjnie ten etap, którego nikt z nas nie lubi, ja się zawsze wzruszam itp. itd... 

Ale przechodząc do konkretów, bardzo dziękuję wszystkim, którzy kiedykolwiek tu zajrzeli.

Szczerze mówiąc jest to najkrótsza z moich książek  i choć z założenia miała mieć max 30 rozdziałów, mam dziwne wrażenie, że za szybko wszystko się działo.

Mogłam trochę bardziej rozciągnąć w czasie historię Val i Jamesa, ale... ale jakoś tak wyszło, że się nie udało XD

Niemniej jednak są to kolejne moje dzieciątka, do których się przywiązałam i porzucenie ich nie jest wcale fajne :(((

Przez chwilę rozważałam też smutne zakończenie, ale umówmy się - James dostał tragiczne zakończenie w POTC i trzeba było to naprawić. Moim zdaniem on akurat, jak nikt inny zasługiwał na szczęśliwą końcówkę, ale jej nie dostał :( 

Ale dostał tu! :D

Kochajmy więc Jamesa, bo na to zasługuje <3

Trzymajcie się ciepło kochani moi i mam nadzieję, że do zobaczenia jeszcze kiedyś <3