Nie pamiętam...


Nie pamiętam, skąd się tu wzięłam. Nie pamiętam jak mam na imię. Nie pamiętam ile mam lat.Nie pamiętam kim jestem. Nie pamiętam skąd pochodzę. Nie wiem, czemu ciągle jestem tu. Sama.
W snach widzę twarze ludzi, ale nie pamiętam kim oni są. Mówią do mnie niezrozumiałe słowa, patrząc na mnie wymownie. Na pozór wymownie, gdyż mi to nie mówi kompletnie nic.
Jedyne co pamiętam, to ten szary, kamienny sufit, chłód podłogi i półmrok wokół mnie. Martwą ciszę. Mam uciec stąd? Szukać powrotu do starej rzeczywistości? Ratować swoje życie póki czas? Szukać wyjścia stąd, tak długo aż znajdę? Po co skoro... nie pamiętam...
.................................................................
Taka strasznie krótka historia napisana o poranku;)

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top