130.
Kiedy jakoś wyjdziesz z łóżka, zmęczenie i niechęć ciągnie cie z powrotem, ale ty się nie poddajesz. Wychodzisz z domu. Dojeżdżasz/dochodzisz do szkoły, wchodzisz do niej z wielkim trudem, ale wchodzisz.
I wtedy okazuje się, że masz lekcje na którymś z pięter i zdajesz sobie sprawę jak bardzo udupiony/-a jesteś.
I że prawdopodobnie umrzesz gdzieś w połowie schodów.
Bardzo adekwatny mem:
*nie wie czy już był, jak był o sorry*
Dobra, nieważne. Zgubiłam go gdzieś. Macie w ramach rekompensaty inny xD
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top