19. lata 20


Przed państwem gangster z prawdziwego zdarzenia, król warszawskiego/ londyńskiego/paryskiego/nowojorskiego/jakiego tam chcecie półświatka! Jest to bezwzględny i ordynarny człowiek. Kiedy szef miejscowej policji wywiesza ogłoszenie, że nagrodzi pieniężnie tego kto przyprowadzi mu żywego bandytę, to owy bandyta wywiesza swoje ogłoszenie z większą nagrodą za głowę policjanta. Cóż za bezczelność! 

Jak się zapewne domyślacie mój gangster lubi chodzić ,,na dziewczynki". W pewnym przybytku do którego chodzą bogaci panowie w średnim wieku, poznaje on ponętną blondyneczkę, która ślicznie śpiewa, a w sypialni odgrywa różne role. Nasz gangster (mający o sobie wysokie mniemanie) postanowił zabawić się w Stwórcę. W swojej pięknej głowie aczkolwiek przeoranej wiekiem (czterdzieści parę wiosen), alkoholem, cygarem i bliznami  wymyślił, że przemieni  damę lekkich obyczajów w... artystkę! Załatwia jej lekcje tańca, śpiewu a za kilka miesięcy nasza blondyneczka debiutuje na scenie zbierając przy tym żniwa oklasków.

A oto i ona! Już nie ladacznica, a gwiazda. Małolaty widzące jej plakaty w kinach marzą by być nią! Blondyneczka zachłysnęła się sławą i bogactwem! Prowadzi rozrzutne życie, zapomina o swoim dobroczyńcy... Nasz mafiozo przestaje być jedynym kochankiem, co mu się bardzo nie podoba. Postanawia upomnieć się o swoje dzieło, niestety blondynka nie boi się go. Biedak jest załamany. Cóż za niewdzięczność! Na smutki najlepsze jest whisky/wódka i jakieś kształtne niewiasty. Mój gangsterem szybko zapomina o tej niedobrej babie i następnego dnia już robi to co robi ktoś jego profesji (handluje narkotykami albo bronią albo pobiera haracz ale ja nie wiem ja się nielegalną robotą nie parałam). Tym czasem blondyneczka po kilku latach sławy powoli popada w zapomnienie. Każda żarówka przecież kiedyś się wypali. Nasza dziewczynka nie może się z tym pogodzić. Szuka pocieszenia w różnych, zakazanych substancjach... Nie wie jednak, że diler od którego kupuje zioła, pracuje dla naszego gangstera. W ten sposób mafiozo ma blondyneczkę w swojej mocy, nawet bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Gangster z dziką  radością zdziera z kobiety ostatnie grosze. Ona w tym czasie pielęgnuje nienawiść do niego i w pewnym momencie między tymi dwoma ludźmi nawiązuje się bójka na śmierć i życie. Blondynka wyciąga pistolet zza pasa mafiozy i do niego strzela...

Czy gangsterek przeżyje? Co stanie się z blondyneczką? Tego nie wiem. Ja osobiście zabiłabym ich wszystkich ale co przyniesie los tego nie wiadomo...

Zdaję sobie sprawę, że ta historia oraz karta postaci przedstawiająca gangstera mogłaby w sumie dziać się we współczesności ale jakoś tak naszło mnie żeby to jednak było w latach dwudziestych. Uwiodły mnie te wieczorowe stroje pań i makijaże, męskie stroje, muzyka, papierosy i samochody. Mam nadzieję, że karty wam się podobają :)


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top