14. Szlachcianki
Przed państwem prawdziwa królowa balu (nazwijmy ją Astoria). Piękna, przebojowa, seksowna, sprytna, pewna siebie, odważna, kontrowersyjna i humorzasta. Żyje chwilą, na utrzymaniu swojego starszego brata (który na szczęście toleruje jej zachowanie) i nie przejmuje się tym co będzie dalej. Ma wielu kochanków, których zmienia jak rękawiczki. Jej życie jest jak ona sama: puste, przepełnione materializmem i przyziemnymi sprawami. Pewnego dnia poznaje malarza, którego zatrudnił brat naszej bohaterki, pragnąc by sportretował wszystkich członków i jego majątek. Artysta jest przystojnym i młodszym od Astorii chłopakiem (załóżmy, że on ma lat 18 a ona jakieś 22 albo 23). Szlachcianka pragnie uczynić go swoim kolejnym kochankiem (czyli ,,rękawiczką" xd ps. nazwijmy go Jason) lecz on wyskakuje jej nagle ze swoją miłością do boga oraz tym, że przed ślubem nie można i, że potępia jej zachowanie. Astoria jest bardzo zdumiona odmową ale nie zamierza się poddać. Wiecie uwodzi, uwodzi go i nic. W końcu stwierdza, że zwykłe zaloty nic jej nie dadzą więc stara się zachowywać wobec niego bardziej tak jak koleżanka do kolegi a nie w ten taki seksualny sposób (nie umiem się wysławiać pomocy). Aż w końcu oboje zdają sobie sprawę, że się w sobie zakochali. Zamówienie Jasona się kończy a Astoria nie jest w stanie wymyślić sposobu by jej ukochany został u niej dłużej. Oboje dochodzą do wniosku, że jedynym rozwiązaniem jest ucieczka szlachcianki z majątku i żyć o wiele bardziej skromniej niż dotąd. Głupia Astoria zaślepiona decyduje się uciec ale przedtem pragnie ostatni raz zaszaleć na salonach ( tym razem bez wyrywania mężczyzn). Gdy dziewczyna idzie skorzystać z toalety (albo z jakiegoś innego głupiego powodu opuszcza miejsca w których jest pełno ludzi) na drodze staje jej jakiejś wysoki stopniem oficer, który od pewnego momentu zaczął się do niej zalecać ale ona go olewała. Więc bum, Astoria zostaje zaciągnięta do jakiegoś pokoju i zgwałcona przez niego (nazwijmy go Lucjusz). No ale dobra, chwilę siedzi w tym pokoju i płaczę ale w sumie już wiele rozkosznych nocy temu straciła swą czystość więc co się będzie teraz przejmować. Ociera łzy i wraca do domu. Rano jej bart znalazł już tylko list od niej. Ona w tym czasie galopowała już po stepach (kraju w którym to się dzieje) wraz z Jasonem, któremu nic nie powiedziała. Astoria jest sobie z Jasonem ze dwa albo trzy miesięcy (już są małżeństwem) ale ona nagle zdaje sobie sprawę w jakie gówno się wpakowała. Bardzo tęskni za swoim dawnym życiem ale nie chce też zostawić Jasona, wciąż coś do niego czuje. Wszytko się pogarsza gdy w kraju nagle robi się jakaś wojna, a jej mąż nie mając żadnej pracy postanawia zaciągnąć się do wojska. Kilka tygodni po jego wyjeździe, Astoria orientuje się, że jest w ciąży. Kobieta jest załamana, ma ochotę się zabić. Ale los się do niej uśmiecha gdy udaje się jej zostać guwernantką dziecka jakiś średnio zamożnych kupców. W między czasie koresponduje z Jasonem dopóki, ten nie zostaje zabity. Gdy Astoria się o tym dowiedziała o mało nie straciła dziecka ale rodzina kupiecka wezwała jakiegoś lekarza i się udało uratować dzieciaka. Kilka miesięcy później rodzi się chłopiec. Niestety kupcom idzie coraz gorzej w interesach i pensja Astorii się zmniejsza aż w końcu gdy jej synek (nazwijmy go Jack) aż w końcu po trzech latach kobieta zostaje zwolniona. (pewnie się zastawiacie czemu nie wróci do barta ale po raz pierwszy w życiu wstydzi się popełnionych czynów i wie, że jeśli by teraz wróciła nie byłaby w stanie spojrzeć w oczy nikomu kogo znała z dawnego życia) Astoria szuka wszędzie pracy jako guwernantka bo tylko to jej jako tako wychodzi. W końcu gdy już nie daje rady sięga po ostateczność - dom publiczny. Wciąż jakimś cudem zachowała urodę i jeszcze nie jakaś stara (jeśli patrzymy pod kątem oka XXI wieku, ma jakieś 25 lat). Zostaje przyjęta. Jack musi się uczyć pucować buty bo pomimo tego, że ma trzy latka, za rok może dwa będzie musiał zacząć pracować, gdyż właścicielka burdelu nie zamierza trzymać tego bachora za darmo. Astoria mimo wszytko stara się zapewnić synkowi w miarę normalne dzieciństwo i zamierza utrzymać w tajemnicy najdłużej jak się da co jego mama robi w tym ładnym domu pełnym pań a wieczorem także mężczyzn. Po roku w burdelu zjawia się jej bart. Oboje się mega zaskoczeni a Astoria opowiada mu swoją historię. Braciszek proponuj jej pomoc lecz ona odmawia. Wtedy on wkurzony wyzywa ją od dziwek i głupich bab ale ona ze spokojem odpowiada, że już wystarczająco roztrwoniła jego majątek na głupstwa oraz prosi go by przeznaczył część pieniędzy na charytatywne cele. Brat wychodzi zdenerwowany a właścicielka domu rozkoszy grozi Astorii, że ją wywali jeśli jeszcze jeden raz wkurzy jakiegoś klienta. Rok później nasza bohaterka dowiaduje się, że jej bart zmarł z powodu gruźlicy. Mijają kolejne lata. Nasza bohaterka ma już trzydzieści lat, coraz ciężej jej zdobyć klientów a ona powoli zaczyna popadać w alkoholizm. Jack odkrywa w sobie malarskie talenty. Astoria twierdzi, że wszyscy malarze źle kończą albo stają się homo więc stara się odciągnąć syna od tego oraz namówić by zaczął się szkolić na stolarza czy coś bo ona lada chwila straci pewnie pracę. Kolejnego wieczoru w burdelu zjawia się ów człowiek, który zgwałcił ją na balu z osiem lat temu. Robi to ponownie tyle, że tym razem zostawia pieniądze. Potem pojawiał się tam regularnie. Tym czasem właścicielka przybytku rozkoszy ma za złe Astorii, że pije coraz więcej. Lucjusz usłyszał ich kłótnie i postanowił przygarnąć swoją dawną ofiarę. Domyślał się, że Jack to jego dziecko. Kobieta dla dobra syna, którego ojcem prawdopodobnie jest Lucjusz zgodziła się zostać jego metresą. Oficer był bezdzietnym wdowcem jeśli kogoś to interesuje. Przeprowadzili się do innego miasta. Pewnego dnia Astoria, będąc gdzieś w centrum zobaczyła twarz... Jasona! Okazało się, że przeżył coś w stylu śmierci klinicznej i teraz jest kaptanem czy kimś tam ważnym ale nie tak mega ważnym jak Lucjusz. Pobiegła tam i w ogóle była słodka scenka. Najpierw niedowierzanie a potem namiętny pocałunek. Nagle Jason zauważył, że Astoria ma na sobie drogą suknię i... kobieta postanowiła nic nie ukrywać. Jej ukochany był na nią zły ale po kilku tygodniach obrażania się było już OK pomiędzy nimi. Astoria zostawiła Lucjusza i żyła sobie szczęśliwe z Jasonem i Jackiem w nie najgorszych ale też nie najlepszych warunkach. Kilka tygodni później Jack został porwany a Jason opuścił kraj. Astoria załamała się i ponownie popadła w alkoholizm. Mąż ją pocieszał, wspierał i wgl ale to nie ukoiło bólu. Po pięciu latach Astoria stwierdziła, że poświęci się bogu. Jako mężatka (zapewne bo nie wiem na pewno) nie mogła wstąpić do zakonu więc żyła jak zakonnica, zaglądająca czasami do kieliszka na utrzymaniu Jasona. Koniec :)
Ten tekst ma 1220 słów.
Tam na górze mieliście historię życia więc tutaj jej nie będzie. Poza tym nie wszyła mi ta karta ale wstawiłam ją żeby było więcej kart w rozdziale xd
Tutaj mamy ten sam typ kobiety jaką była Astoria.
O tu będzie historyjka ale bardzo krótka. Spokojnie xd Nazwijmy ją Hope. Hope ma teraz może 20 wiosen i od czterech lat jest żoną kolesia podchodzącego pod 40. Ona jest megaaaaa nieśmiała, wrażliwa więc nie ma odwagi postawić się swojemu mężowi i spełnia wszystkie jego erotyczne i nie erotyczne zachcianki ale niestety jest bezpłodna przez co mąż znęca się nad nią psychicznie. Nie mam dalszej części historyjki bo nie mam pomysłu.
To może być Melisa Green xd Uwielbia malować ale abstrakcje czyli coś (CHYBA) nie adekwatne do jej czasów. Czuje się nie zrozumiana przez innych. Matka powtarza jej by jak już koniecznie chce malować co i tak potępia to niech maluje normalne rzeczy. Na pewnym balu poznaje arystokratę, który ma ten sam problem co ona. Oboje mają ten sam problem i wiele wspólnych tematów. Matka Melis jest załamana, że jej córką zainteresował się jakiś koleś mający tą samą ,,chorobę" co ona ale jej ojciec się cieszy bo Chares (nazwijmy tak przyjaciela Melissy) jest bogaty. Podczas gdy rodzice bohaterki palują już ślub, młodzi jeszcze się nie pocałowali ani nie wyznali miłości ani nic. W końcu Melissa decyduje się to zrobić, a Charles mówi że nie jest jeszcze pewien no ale ok dalej się spotykają. Mówi jej też, że ma piękne oczy niczym ocean, który kiedyś jej pokaże. Aż pewnego dnia dziewczyna widzi jak jej ukochany całuje się z jednym z lokajów. Zapłakana ucieka. Gdy spotykają się kolejny raz, Charles mówi jej, że jest świetna i wgl, że była wspaniałą przyjaciółką ale na więcej nie może liczyć. Melissa ma złamane serce, a Charles wyjeżdża. Kilka miesięcy później rodzice wydają ją za innego kolesia. Nwm co może być dalej xd Może wy macie pomysł?
Dziewczyna z depresją czy też inną chorobą psychiczną postanawia wyjść z domu i spróbować normalnie żyć xd
Jeżeli chciałbyś/chciałabyś wykorzystać którąś z tych kart to daj mi znać w komentarzu a ja postaram się przeczytać książkę w której użyjesz tych grafik.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top