Nosaka x Reader
Nosaka po treningu postanowił iść się przejść. Szedł wzdłuż rzeki i spoglądał na wodę. W momencie wpadł na dziewczynę.
-Wybacz, nie chciałem- spojrzał na dziewczyne, uśmiechając się do niej.
-Nic się nie stało -dziewczyna odwzajemniła uśmiech.
-Jestem Nosaka Yuuma- powiedział zmieszany, podając jej dłoń na przywitanie.
-Miło mi, ale wiem kim jesteś. Trudno nie znać cesarza piłki.
Jestem Reader- obydwoje zrobili się czerwoni jak buraki.
-Miło mi, że tak uważasz- chłopak złapał się za głowę i lekko poczochrach włosy.
-Mówię prawdę - spojrzała na niego swojego K/O oczami i zaczęła się bawić swoimi K/W włosami.
-Może pójdziemy na lody? -spytał Nosaka z usmiechem na twarzy.
-Możemy, to prowadź. - odparła Reader patrząc na chłopaka.
Zaczęli iść w stronę lodziarni.
Yuuma wypytywał Reader o różne rzeczy, ona chętnie prowadziła z nim konwersacje.
Szli tak do lodziarni. Nosaka kupił ulubione lody Reader i sobie swoje ulubione. Poszli na ławkę i usiedli. Zaczęli prowadzić dyskusje na temat mistrzostw świata w piłce nożnej. Nosaka był zdziwiony, że Reader tyle wie na ten temat. Miło obydwoje spędzali z sobą czas.
-To co cię tu sprowadza? -spytał Nosaka z zaciekawieniem.
-Szczerze? Chciałam, więcej się dowiedzieć o organizacji Oriona- powiedziała Reader liżąc swojego loda.
-Aha, ale to trochę. Raczej bardzo ryzykowne... Wiesz o tym? -teraz szare oczy Nosaki były skierowane na Reader.
-Wiem, ale nie możemy dać im tak po prostu robić z nas swoje ofiary albo zabawki- dziewczyna ścisnęła jedną z pięści. Nosaka położył na jej pięści swoją dłoń.
Reader spojrzała na niego swoimi K/O oczami.
-Spokojnie już - uśmiechnął się i zaczął łaskotać Reader.
-Daj mi zjeść loda! -śmiała się w niebo głosy.
-Dobrze, dobrze, ale bez agresji mi tutaj. - zaśmiał się Nosaka i kończył swojego loda.
Dziewczyna uśmiechnęła się.
Zjedli lody postanowili iść na spacer by ochłonąć troche.
Szli brzegiem rzeki, spoglądając na siebie. W momencie Reader popchnęła Nosake do wody, obydwoje wybuchneli śmiechem.
-To jak? -spytał Nosaka patrząc na Reader i wychodząc z wody.
-Jak z czym? -spytała Reader, robiąc K/W włosy w kok.
-Przyjaciele? -uśmiechnął się Nosaka podając jej rękę.
-Przyjaciele- Reader podała mu rękę w tym momencie Nosaka wrzucił ją do wody. Obydwoje znowu zaczęli się śmiać.
Reader wyszła z wody i poszli w kierunku jego ośrodka gdzie przebywał z drużyną. Cały czas się śmiali. Nie przeszkadzało im to, że są mokrzy. Szli dalej, jak to określił Nosaka ,,Jak zmokłe kury". Tak też wyglądali. Jak doszli do ośrodka, rozstali się wymieniając się numerami telefonów i umawiając na jutro przed ośrodkiem. Reader poszła, a Nosaka wszedł do ośrodka, następnie do pokoju. Pierwsze co przykuło uwagę Nishikage to, to iż Nosaka jest cały mokry.
-Nosaka co Ci się stało? -spytał Nishikage patrząc na Nosake.
-Nic takiego Nishikage- Nosaka poszedł pod prysznic i wrócił użyty, suchy i przebrany.
Nosaka od razu położył się w łóżku i poszedł spać. Reader jak wróciła do domu zrobiła to samo.
Nishikage był zdziwiony zachowaniem Nosaki, ale wolał nie wypytywać. Położył się w swoim łóżku spojrzał na śpiącego Nosake, zamknął oczy i zasnął.
Następnego dnia jak Nosaka się obudził, poszedł w umówione miejsce. Reader już tam czekała i machała mu z daleka. Podszedł i przywitał się kulturalnie. Poszli na brzeg rzeki i usiedli. Zaczęli z sobą rozmawiać.
-I co wiesz coś już o Orionie? -spytał Nosaka z troską.
-Nie, jeszcze nie, ale się dowiem. -dodała Reader, przeczesując K/W.
-Jakbyś potrzebowała pomocy, możesz na mnie liczyć - dodał Nosaka łapiąc ją za bark.
-Wiem, dziękuję Ci - uśmiechnęła się dziewczyna i spojrzała na niego swoimi K/O oczami.
-Nie masz za co, naprawdę- Nosaka spojrzał na dziewczynę, po czym na wodę i zaczął o wszystkim myśleć. Szczególnie o Orionie o którym tyle dziewczyna mówiła i chciała się dowiedzieć.
-Masz na coś ochotę? -spytał Nosaka patrząc w horyzont.
-Tak, na leżenie tutaj. -oznajmiła dziewczyna, po chwili się położyła i patrzyła swoimi K/O oczami w niebo. Jej K/W włosy były wszędzie.
-Niech Ci będzie- uśmiechnął się i położył obok niej.
-Szkoda, że nie ma gwiazd. Jest za wczesna pora na gwiazdy niestety - dodała Reader spojrzała na szarookiego chłopaka, po czym dalej patrzyła w niebo.
-Tak, szkoda. Gwiazdy są jak ludzie. - powiedział Nosaka patrząc w niebo.
-W jakim sensie? -spytała Reader z zaciekawieniem.
-Też gasną, gdy im brakuje głównej gwiazdy jaką jest słońce.- powiedział Nosaka i spojrzał na Reader.
-A co lub kto jest dla ludzi słońcem? - spytała Reader zaciekawiona jak małe dziecko.
-Dla nas to może być parter/partnerka, czyli miłość naszego życia. To oni nam dają światło dzięki któremu świecimy, a my nic za to nie możemy, że jak odejdą to gaśniemy. Tak samo gwiazdy jak zbyt bardzo się oddalą od słońca gasną - powiedział zamyślony Nosaka, patrząc w niebo.
-Jesteś bardzo mądry wiesz? - dodała Reader patrząc na chłopaka.
-Ja tak nie uważam, ja tylko wyrażam swoje myśli. -powiedział Nosaka.
-Jak wolisz. Dla mnie jesteś mądry - dodała Reader, patrząc na zegarek.
-Która godzina? -spytał Nosaka patrząc teraz na Reader.
-12 a co? -powiedziała i spojrzała na Nosake.
-Kurde trening! Zadzwonię i potem się spotkamy. Pa! -chłopak pocałował dziewczynę w dłoń na pożegnanie, szybko wstał i pobiegł.
-Nosaka Yuuma... Mądry chłopak, geniusz strategi i cesarz piłki nożnej oraz mój przyjaciel - powiedziała do siebie Reader i patrzyła w niebo z uśmiechem.
Nosaka wbiegł na trening jak poparzony, ale zdąrzył. Cały czas myślał o słowach Reader, przecież jak sam uważał ,,Daleko mu do mądrego człowieka".
Po treningu od razu napisał do Reader by się z nią spotkać i czekał na odpowiedź, która szybko przyszła.
[Kolejny One Shot. Nosaka x Reader- przyjaźń. Pod tym można składać zamówienie na jednego One Shota. Piszcie kto z kim i jakie relacje. Kto pierwszy ten lepszy. Start.]
Zapraszam na kolejne One Shoty.
Adik. Karolak.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top