Niezwykły jamniczek

Pamiętacie tego jamnika z poprzedniego rozdziału?

Wiedziałam, że nie przez przypadek jego zdjęcie trafiło do folderu "Wetowskie" (tak, mam taki folder). Przeprowadziłam małe śledztwo za pomocą Google Grafika i wyszukiwania obrazem (wow, to naprawdę pomogło), trafiając na same rosyjskie strony (jedyną angielskojęzyczną był pinterest.com, ale tam było tylko samo zdjęcie). Z rosyjskim słabo sobie radzę, ale na szczęście władam Tłumaczem Google.

Piesek ze zdjęć to rasowy jamnik mieszkający w Czechach. Jego rodzice mieli umaszczenie czarne podpalane, szczeniak początkowo był biały (a właścicielka myślała, że to albinos), ale wraz z wiekiem zaczął ciemnieć przybierając kolor "syjamski". U psów takie umaszczenie nie zostało jeszcze nigdy wyhodowane, dlatego rosyjskie laboratorium Zoogen pobrało próbki DNA tego jamnika i przeprowadzili częściowe sekwencjonowanie jego genomu.

Okazuje się, że ta mutacja jest podobna do mutacji, która powoduje kolor "Colourpoint" (syjamski) u kotów i znajduje się również w locusie c (tyr) (nie wszyscy muszą wiedzieć co to znaczy). Mutacja jest recesywna, a jamnik jest homozygotą recesywną (a to zdanie wszyscy już powinni ogarniać, kto nie rozumie niech cofnie się do gimnazjum i poczyta o allelach). Charakterystyczną cechą tej mutacji jest rodzenie się białych młodych, które ciemnieją z wiekiem. Takie, które rodzą się już z "plamami" mają najczęściej umaszczenie husky. Powyższa mutacja nie jest wcale taka rzadka u pozostałych gatunków zwierząt, przecież zdarzają się koty, króliki, szczury, myszy, chomiki o takim ubarwieniu.

Dlaczego ten jamnik jest taki wyjątkowy? Bo na całym świecie są tylko DWA udokumentowane przypadki takiego umaszczenia, z czego tylko ten jest potwierdzony, że to ta prawdziwa, niepowtarzalna (jak dotąd) mutacja.

W 2009 roku w Jekaterynburgu (środek Rosji) ktoś przygarnął kundla o takim samym nietypowym umaszczeniu, ale nie wiadomo czy on też posiadał mutację tego genu i był pierwszym przypadkiem tej mutacji, czy była to konsekwencja innych sił wypadkowych. Uciekł zanim pobrano próbki jego DNA i pozostały same zdjęcia jako dowód jego istnienia.

Widać, że to głęboka Rosja, dywany wszędzie oprócz podłogi.

Co sądzicie o syjamskim ubarwieniu u psów? Chciałby ktoś mieć takiego psa, jedynego w swoim rodzaju?

Ave.

PS Przepraszam jeżeli coś źle napisałam, zdecydowanie nie umiem w rosyjski i zrozumienie tej historii zajęło mi trochę czasu.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top