Chociaż coś
Salve! Kojarzycie ten stan duszy, gdy macie poczucie że szkoła nie uczy was niczego przydatnego do życia?
Ja mam tak ciągle... Szczególnie, gdy ktoś się pyta czy umiem coś praktycznego.
Kiedyś siostra zapytała mnie, czego pożytecznego nauczyłam się w moim technikum. Byłam zajęta zszywaniem dziury w rękawiczce. Za pomocą igły, nici, pęsety...
A, i szwów węzełkowych.
Amen.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top