krzyk
wołam
o pomoc
skrzętnie
dławię łkanie
drgam w konwulsjach
szkarłatna krew
jak wino
plami
sukienkę z weluru
rozdziera mnie
ból
rozprzestrzenia się w moich żyłach
kościach
mięśniach
zaprząta dusze
pozbawia snu
niepewność pisze scenariusze
szukam siebie
własnego umysłu
zgubiłam
umysł
zgubiłam
duszę
zaplątał mi się język
zapadłam w sen
hibernacje bez końca
bez możliwości ucieczki
niespełniona obietnica szczęścia
maluje łzy na mojej twarzy
plami
sukienkę z weluru
rwę włosy z głowy
uciekając od siebie
mnie
zaczynam
się dusić
krztuszę się
własną duszą
ciałem
łzami
zapomniałam, jak się oddycha
15.01.2017r.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top