dla
ogłada
niczym dym
papierosowy
na mnie opada
odbiera mowę
władzę w rękach
zamgliła umysł
utkwiona w mękach
kołyszę się
balansuję
na linii życia
nic nie czuję
tylko powoli
stawiam kroki
niby z własnej woli
ale przymuszona
dla niej
dla niego
by nie znaleźli się
tu gdzie ja
by żadna siła
mocą nieczystą
ich nie obezwładniła
by chociaż im
dobra chwila
cudownie
się przytrafiła
dla niej
dla niego
och
z całego serca mego
26.01.2017r.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top