Do M.

Zmieniłeś moje życie, stając się jego częścią
Wtargnąłeś w nie, zostając centrum wszechświata
Szarpnąłeś je i wyrwałeś rodzicom, z zaciśniętych pięści
Wziąłeś je na własność, bez pytania, jak swoje
I zostałeś na zawsze, zmieniając jego rytm.
Zabrałeś mnie spod skrzydeł matki, mówiąc, że teraz ty się mną zaopiekujesz
Pozwoliłeś zostawić ojca, byś był tym jedynym, najważniejszym
Tak też się stało.
Twój głos otulał mnie, gdy płakałam,
A uśmiech pozwalał przetrwać kolejny dzień męki.
Lecz teraz Ciebie nie ma i co pozostało z obietnic?
Rozdarte serce, żyletka i sznur...
Tym właśnie jest miłość dla Ciebie?
Do tego prowadzi uczucie, które miało twać wiecznie?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top