Anioł to czy matka?

Anielskie skrzydła okryły jej ciało,
Poczuła ciepło, którego tak jej brakowało.
W końcu doznała matczynej miłości,
Która niedawno pełna była złości .
Powoli znikł lęk, strach, niepewność,
Nastał spokój - prawdziwa podniebność.
Niczym Anioł, który zstąpił z nieba,
Niosąc ze sobą wszystko, co jej potrzeba.
Wtulając głowę w puchową kołdrę,
Zamknęła w spokoju swe oczy modre.
Poczuła się wolna, niczym ptak,
Który niedawno z klatki dawał znak.
O litość błagał śpiewem swym kanarek
I wyzwolony przywitał poranek.
A Anioł Stróż patrzył na nią z góry,
Wiedział, że ma powód do dumy.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top