List IX
16.02.2018
Jamesieee!
Głupi jesteś! Ja się na prawdę bałam! Nic Ci się nie stało, stan pogorszył się na pół godziny. A pół godziny to nic w porównaniu z dwudziestoma czterema godzinami.
Zażartowałeś ze wszystkich tym problemem z sercem wczoraj!
Nie mogłam zasnąć, ale rano lekarze dzwonią i mówią, że jest lepiej.
Lekko nagnę zasady i nie zacznę od nowa. Przecież wczoraj się polepszyło! Było lepiej niż przedwczoraj! A dzisiaj jest jeszcze lepiej!
Słuchaj. Jeszcze cztery dni i się wybudzisz!
Czyż to nie cudowne?
Odliczam.
I coraz bardziej się uśmiecham.
Wiem, że walczysz.
I tak sobie czekam.
Robię te ciasteczka. Charlie mi podjadła pół tacy, ja przypadkiem zjadłam pół tacy no i tak wyszło, że muszę robić po raz kolejny.
Ale zrobię więcej!
W szkole moje oceny pną się w górę. Może to przez dobre samopoczucie, że niedługo otworzysz swoje piękne, lazurowe oczy?
Narysowałam Ci białego tulipana.
A teraz Cię mocno tulu, bo zajęcia dodatkowe wzywają.
Tulu
Holly
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top