2.17✔
Ludzie są różni, dla jednego coś może wydawać się normą, a dla drugiego niezłą abstrakcją. Czasami zderzenie się takich osób i ich poglądów może wywołać „katastrofę”, jednak niekiedy powoduje zmianę zdania, tematu oraz zaciekawienie. Totalnie inaczej jest, kiedy wyobrażamy sobie coś, nie mając z tym styczności. To tak jakby widzieć ciastko, ale go nie kupić. Nie dlatego, że go nie chcemy albo nie mamy ochoty, ale dlatego że sklep jest zamknięty lub został wyprzedany produkt oprócz tego prezentacyjnego. Czujemy wtedy lekki zawód, jednak wiemy, że innym razem może będzie.
Do czego zmierzam? Mianowicie króciutko chciałam nawiązać do tego, że nie znam znajomych mojego chłopaka, nadal nie wiem kim są. Niektórych mam w znajomych, mimo że totalnie ich nie znam. Budzą we mnie ciekawość i mimo zdjęć na Facebooku, czy na Instagramie nadal czuję niedosyt. Bardzo podobna sytuacja do tego ciastka. Zdarzenie losowe- trafisz, czy nie trafisz. Niby szanse znasz, ale jednak nie wiesz co się wydarzy. Obawa pokazania innego oblicza, albo wstyd moją osobą? Nie wiem, może powód jest totalnie inny, jednak nadal jest wielką niewiadomą. Czy kiedyś zostanie rozwiana? Tego nie wie nikt.
Jan poznał moje „Golden Trio”. Dwójkę wspaniałych przyjaciół, których mam ze sobą już dobre parę lat. Są dla mnie wsparciem i są wręcz jak rodzina. Zawsze mamy o czym rozmawiać i co robić. Nuda nam nie zagraża. Co prawda blondyn jest totalnie inny niż oni, ale ważny był dla mnie moment poznania się. Był to moment akceptacji, ukazania rąbka istotnego dla mnie świata.
Lata mijają, a my nadal mimo różnych szkół trzymamy się razem. Nigdy nie sądziłam, że mi się to przydarzy. Często napotykałam osoby interesowne, udające i fałszywe. Nawet jeśli góry, by się waliły- oni będą i wesprą. Nie boję się, że ta relacja wygaśnie. Było już tyle momentów dla nas, które mogły spowodować rozpad- a my nadal trwamy. To się nazywa prawdziwa przyjaźń.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top