Bohaterowie
- Dlaczego to robisz, dlaczego mi pomagasz? - zapytała.
- Dlatego, że wystarczająco długo ciagnęłaś to wszystko sama. Pora, żeby ktoś cię odciążył.
Widząc, że Oliwia szykuje się do kolejnego protestu, zamknąłem jej usta pocałunkiem.
Są o wiele ciekawsze rzeczy niż bezsensowna dyskusja i zaraz przekonam do tego Oliwię.
- Oliwia, zrobiłem coś nie tak? - Zaniepokoił się.
Zrównał ze mną wzrokiem, po czym przyjrzał uważnie.
- Przepraszam - wydysiłam ze ściśniętego gardła.
- Nie masz za co przepraszać. Po prostu powiedz co się dzieje.
- Jesteś pierwszym mężczyzną, który okazał mi troskę - odpowiedziałam wymijająco.
Nie czułam się jeszcze gotowa opowiedzieć mu o dwóch najważniejszych koszmarach w życiu. A pewnie jak je usłyszy, ucieknie. Nikt przy zdrowych zmysłach nie założyłby sobie na plecy ciężkiego, emocjonalnego plecaka. Ludzie zawsze wybierają to,co prostsze, nawet jeśli nie daje im to pełnej satysfakcji.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top